KU PRZESTRODZE! Po kontroli ciągnik zajęty przez policję
Niedługo będzie już rok od czasu, gdy w życie weszły przepisy o możliwości konfiskaty pojazdu pijanego kierowcy. O ich działaniu w praktyce przekonuje się 44-letni traktorzysta, który może stracić wartościową maszynę. Została ona zajęta przez policję.
Przed tygodniem (16 stycznia) w Wilkasach (pow. gołdapski, woj. warmińsko-mazurskie) stróże prawa zatrzymali do kontroli drogowej ciągnik rolniczy. Za kierownicą siedział 44-letni mężczyzna, od którego bardzo wyraźnie czuć było alkohol.
Ciągnik zajęty
„Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie traktorzysty. Dodatkowo podczas czynności sprawdzających okazało się, że mężczyzna nie posiada żadnych uprawnień do kierowania pojazdami. Zgodnie z przepisami, funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd i dokonali jego tymczasowego zajęcia” – relacjonowała w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Gołdapi.
Policjanci odzyskali ciągnik dla właścicielki
Funkcjonariusze skierowali wniosek o wydanie postanowienia o zabezpieczenie majątkowe.
Zdecyduje sąd
O tym, czy zajęty i zabezpieczony na policyjnym parkingu ciągnik będzie podlegał konfiskacie, zadecyduje sąd.
Ponadto orzeknie on o karze dla 44-latka, któremu za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą nawet 3 lat więzienia.
„Przypominamy, że 14 marca 2024 roku weszły w życie znowelizowane przepisy kodeksu karnego oraz kodeksu postępowania karnego. Nowe przepisy wprowadziły do polskiego porządku prawnego środek karny w postaci przepadku pojazdu mechanicznego lub jego równowartości” – podkreślili gołdapscy stróże prawa.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl