KRIR jest za ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej
Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych uważa, że ogłoszenie stanu klęski żywiołowej w następstwie suszy pozwoliłoby lepiej oszacować straty. Dodaje, że suszą dotknięci są wszyscy, a pomoc rządową dostaną tylko wybrani.
Marek Sawicki, minister rolnictwa powiedział, że nie ma podstaw, by ogłaszać stan klęski żywiołowej z powodu suszy. Poinformował, że rząd na pomoc dla rolników dotkniętych jej skutkami przeznaczy 488 mln zł. Dla sadów i krzewów owocowych pomoc wyniesie 800 zł na hektar, a dla pozostałych upraw 400 zł.
Na wsparcie mogą liczyć gospodarstwa, w których straty przekroczyły 30 proc. Warunkiem otrzymania pomocy jest ubezpieczenie od co najmniej jednego ryzyka pogodowego.
Rząd przeznaczy na pomoc dla rolników dotkniętych suszą 488 milionów złotych
- Susza dotknęła praktycznie wszystkich, a te 400 zł dostaną nieliczni - stwierdził Szmulewicz. Uznał, że pomoc jest znacząca, ale wsparcie według niego trafi głównie do
gospodarstw prowadzących produkcję roślinną - w szczególności tych, uprawiających zboża jare, w których susza wyrządziła największe szkody.
Dla szefa KRIR problemem jest sposób oceny szkód, którym zajmują się powoływane przez wojewodów komisje. Wskazał, że w niektórych regionach, mimo że rolnicy zgłaszali suszę, wojewodowie w oparciu o prognozy Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa komisji nie powoływali.
Z szacunków komisji, zgodnie z zasadami oceny szkód, wykluczone są też pola już oczyszczone z wyschniętych roślin, a część rolników usunęła je nie spodziewając się dalszych strat.
Trudności z wykazaniem 30 proc. strat będą mieli też hodowcy zwierząt. - Nie mają paszy, muszą redukować stada, a oprócz tego spadły ceny skupu - szef rolniczego samorządu. Jego zdaniem ogłoszenie stanu klęski żywiołowej pomogłoby więc lepiej ocenić straty i uznać, że wszyscy rolnicy zostali poszkodowani przez suszę.
- Na pewno w tym roku jest to stan wyjątkowy. Susza spowoduje, że te wszystkie osiągnięcia, które mieliśmy: eksportowe, nadwyżek żywności, są już historią. Jeżeli ktoś mówi, że mamy straty w rolnictwie tylko 550 mln zł, to są to jedynie straty, które oszacowały komisje - zakończył Szmulewicz.
[WIDEO] 20 sierpnia odbyło się nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi