Kradną drewno, niszczą mienie i kłusują. Duże straty w lasach
Prawie 100 tys. zł wyniosły w 2020 roku szkody związane z kradzieżami drewna, kłusownictwem czy niszczeniem mienia nadleśnictw - podała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie.
Na nadzorowanym przez siebie obszarze zarejestrowano w ubiegłym roku ponad 3,5 tys. przypadków tzw. szkodnictwa leśnego. Łączna kwota ujawnionych szkód wyniosła prawie 100 tys. zł. Co roku przeprowadzana jest analiza zagrożeń związanych ze szkodnictwem leśnym, co ma pomóc w podejmowaniu odpowiednich działań profilaktycznych.
Te pułapki w lasach budzą grozę. Ranny mężczyzna
Straż Leśna i pracownicy Służby Leśnej przeprowadzili w sumie ponad 2,2 tys. kontroli ładunków przewożonego surowca drzewnego i zakładów przerobu drewna, ponad 650 działań prewencyjnych lub edukacyjnych, a kilkadziesiąt razy wspierali inne służby porządkowe w prowadzonych przez nie akcjach.
Aż 97 proc. wszystkich wykrytych wykroczeń stanowiły przypadki nieuprawnionego wjazdu pojazdami silnikowymi lub parkowania w lasach. Ujawniono też 26 aktów wandalizmu - uszkodzeń leśnych obiektów i urządzeń turystycznych.
W wykrywaniu przypadków szkodnictwa leśnego pomógł system mobilnego monitoringu wizyjnego, którym dysponuje każde z 32 nadleśnictw na terenie RDLP w Olsztynie. W 2020 r. kamery zarejestrowały w lasach 175 różnego rodzaju wykroczeń.
Zdaniem leśników, wielkość i rodzaj ubiegłorocznych szkód może mieć związek z ograniczeniami spowodowanymi pandemią COVID-19, które wpłynęły na przemieszczanie się ludzi i sposób spędzania wypoczynku na terenie Lasów Państwowych.
Leśnicy z Warmii i Mazur oceniają, że w tym roku może być podobnie i należy spodziewać się wzrostu liczby wykroczeń, zwłaszcza związanych z nieuprawnionym wjazdem samochodem do lasu.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl