Kradną drewno na potęgę. W jednym miejscu zniknęły sosny za 70 tys. zł
Rolniku, masz na swoim areale działki leśne? Zwróć na nie większą uwagę, bo drzewa - zapewne w konsekwencji wysokich cen surowca i opału do ogrzewania domów - znalazły się na celowniku złodziei. Świadczą o tym policyjne raporty.
Podczas wspólnego patrolu funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu oraz strażnicy leśni z Nadleśnictwa Pieńsk zauważyli w lesie jadący w ich kierunku pojazd terenowy z przyczepą z pociętym drewnem. Zatrzymali go, a we wnętrzu znajdowała się piła spalinowa.
Złodziej drewna zatrzymany. Wycinał sosny jak swoje
- Kierujący suzuki 34-latek nerwowo się zachowywał, a po otwarciu drzwi stróże prawa wyczuli woń alkoholu. Wynik badania na zawartość alkoholu w wydmuchanym powietrzu to około 0,6 promila. W trakcie sprawdzenia pojazdu policjanci pod popielniczką ujawnili zawinięty w folię susz oraz białą krystaliczną substancję. Wstępne badania wykazało, że jest to narkotyk - relacjonuje asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowy KPP w Lubaniu.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu, znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz posiadania środków odurzających.
- Odrębne postępowanie, dotyczące kradzieży drewna o wartości ponad 400 złotych prowadzi Nadleśnictwo Pieńsk. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat więzienia - podaje policjantka.
Stróże prawa ze strażnikami leśnymi współpracowali także przy sprawie zniknięcia drzew z lasu w gminie Kcynia (woj. kujawsko-pomorskie). Z terenu należącego do nadleśnictwa wycięto aż 55 drzew wartych ponad 10 tysięcy złotych. Drzewa zginęły też z lasu należącego do innego podmiotu.
Opał drogi, więc ruszyli do lasów do drewno
Mundurowi ujęli dwóch złodziei i postawili im zarzuty. Odzyskano też znaczne ilości skradzionego mienia, które było już przygotowane do wykorzystania na opał.
Obróbce został już poddany także dorodny dąb, wycięty i skradziony z prywatnego lasu mieszkańca gminy Urszulin (pow. włodawski, woj. lubelskie). - Wstępnie straty zostały oszacowane na około 4 tys. zł. Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę przestępstwa, którym okazał się 69-letni mieszkaniec gminy Urszulin. Śledczy przedstawili mu zarzut wyrębu drzewa i kradzieży drewna z lasu - poinformowała sierż. sztab. Elwira Tadyniewicz, oficer prasowy KPP we Włodawie.
Postępowania w sprawie kradzieży drewna wszczęli także stróże prawa z Przasnysza (woj. mazowieckie). Mieszkanka Jednorożca zgłosiła im, że nieznany sprawca z należącej do jej działki leśnej wyciął i ukradł 11 drzew o wartości 5 tys. złotych.
Mieszkaniec gm. Chorzele zgłosił natomiast, że w miejscowości Dzierzęga-Nadbory nieznani sprawcy wycięli i ukradli sosny o wartości - bagatela - ok. 70 tys. złotych.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl