Kombajnem wyjechał na autostradę
Mocno zaskoczeni byli śląscy policjanci, gdy na częstochowskim odcinku autostrady A1 zauważyli podróżujący tamtędy kombajn zbożowy. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Konie biegały po autostradzie. Skąd się tam wzięły?
Gdy jeden z patroli z Komisariatu Autostradowego Policji z Gliwic, który swoim nadzorem obejmuje śląskie odcinki autostrad A1 i A4, został powiadomiony o poruszającym się po autostradzie kombajnie zbożowym, ruszył na miejsce. I już po kilku minutach stróże prawa potwierdzili tę niecodzienną podróż.
"Kierowca maszyny rolniczej tłumaczył, że nie wiedział, iż tego typu pojazdem nie można poruszać się po autostradzie. Jak widać, maszyna swoją szerokością zajmowała więcej niż jeden pas ruchu. Tylko dzięki czujności wszystkich wyprzedzających nie doszło do wypadku. O sprawie rozstrzygnie sąd, do którego zostanie skierowany wniosek o ukaranie kierującego kombajnem. Mundurowi oczywiście udzielili mu pomocy i przeprowadzili bezpieczny pilotaż pojazdu do najbliższego zjazdu z autostrady" - relacjonuje Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.
Mundurowi przypominają, że autostrady i drogi ekspresowe przeznaczone są tylko i wyłącznie do ruchu pojazdów samochodowych, a więc pojazdów silnikowych o konstrukcji umożliwiającej jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h, z wyłączeniem ciągników rolniczych i motorowerów.
WIDEO Kombajnista tłumaczył policjantom, że nie wiedział, iż tego typu pojazdem nie można poruszać się po autostradzie
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl