Kobieta spadła z traktora. Miała ponad 3 promile

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
26-05-2019,12:40 Aktualizacja: 26-05-2019,10:01
A A A

Widok pokrwawionej kobiety na jezdni przeraził mieszkańców jednej z miejscowości w gminie Kołbiel (pow. otwocki, woj. mazowieckie). Podróżna spadła z błotnika traktora. Była pijana, podobnie jak jej mąż prowadzący pojazd.

Natychmiast po tym zdarzeniu mieszkańcy wioski zawiadomili służby - ratowników medycznych i policjantów.

Kobieta bowiem po upadku krwawiła. Została zabrana do karetki, a następnie odwieziona do szpitala. Jak ustalili mundurowi, była to 39-letnia mieszkanka sąsiedniej miejscowości.

pijani traktorzyści, wypadki z udziałem ciągników, Wysokie Średnie, powiat staszowski, Załęże, Wieczfnia Kościelna

Pijany traktorzysta staranował płot i... uciekł do łóżka

W łóżku policjanci zastali pijanego traktorzystę, który wcześniej wjechał w ogrodzenie posesji i uciekł. Z kolei nietrzeźwy motorowerzysta rozbił się o rolniczy zestaw i trafił pod opiekę medyków. We wsi Wysokie Średnie (pow....
- Kierującym traktorem był 58-letni mąż poszkodowanej. Kolejne badania pokazały, że oboje byli po alkoholu. Traktorzysta miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, natomiast jego żona ponad 3 promile - podaje nadkom. Daniel Niezdropa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.

Na szczęście obrażenia pasażerki z ciągnika nie okazały się zbyt poważne. Wkrótce po opatrzeniu opuściła ona placówkę medyczną.

Natomiast traktorzysta trafił do policyjnego aresztu. W ogóle nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami.

- Kiedy już wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania ciągnikiem rolniczym w stanie nietrzeźwości. Przyznał się i dobrowolnie poddał się karze - opisuje nadkom. Niezdropa.

Policjanci z drogówki zapowiadają, że będą dokładnie kontrolować traktorzystów i przestrzegają przed wsiadaniem "za kółko" po alkoholu.

- W przypadku wykonywania prac rolnych i wystąpienia zdarzenia, w którym ktoś mógłby zostać poszkodowany, traktorzysta może jeszcze odpowiedzieć za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do 3 lat, a jeżeli ktoś w danej chwili sprawuje opiekę np. nad dzieckiem, to kara do 5 lat pozbawienia wolności - przestrzega rzecznik otwockiej komendy.

Poleć
Udostępnij