Handel obwoźny pod lupą KAS. Firma nie rejestrowała przychodu
Funkcjonariusze Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego (KAS) w Białymstoku wykryli, że zajmująca się charakterystycznym dla obszarów wiejskich handlem obwoźnym firma nie zarejestrowała ponad 327 tys. złotych przychodu.
Wszystko zaczęło się od zatrzymanego przez mundurowych do kontroli drogowej samochodu, z którego prowadzony był handel obwoźny artykułami spożywczymi. Już wstępne czynności sprawdzające wykazały, że kierowca pojazdu sprzedawał towary bez dokonywania rejestracji obrotów na kasie.
Małe sklepy mają problem z cenami
"Dalsze czynności i analiza dokumentów w siedzibie kontrolowanej firmy pozwoliły ustalić, że była to w niej powszechna praktyka. Funkcjonariusze stwierdzili, że jej właściciele nie zaewidencjonowali w ostatnich 15 miesiącach przychodu ze sprzedaży artykułów spożywczych w kwocie ponad 327 tys. złotych" - podała KAS.
Dwóm współwłaścicielom firmy przedstawiono zarzuty z kodeksu karnego skarbowego dotyczące nierzetelnego prowadzenia ksiąg podatkowych. Zostali ukarani grzywnami w wysokości po 10 tys. złotych.
"Dodatkowo w trakcie prowadzonego postępowania przedsiębiorcy złożyli korekty deklaracji i wpłacili zaległy podatek dochodowy i VAT" - poinformowała podlaska KAS.
Wygląda na to, że służby celno-skarbowe wzięły pod lupę handel obwoźny, z którego ze względu na rozproszenie miejscowości i znikające małe sklepy stacjonarne, korzystają chętnie mieszkańcy obszarów wiejskich.
Pod koniec ubiegłego roku pisaliśmy m.in. o przyłapanym na gorącym uczynku w jednej z wiosek w gminie Bartoszyce (woj. warmińsko-mazurskie) kierowcy "sklepu na kółkach", który handlował alkoholem bez wymaganego zezwolenia.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl