Gliński nie zgadza się z Szyszko. I puszczę by odpuścił
- Gdyby to ode mnie zależało, sprawę Puszczy Białowieskiej bym odpuścił - powiedział w poniedziałek Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Polityk pytany był w radiu RMF FM o to, jak - jako dawnemu przedstawicielowi ruchów ekologicznych - żyje mu się w jednym rządzie z ministrem Janem Szyszko. - Rozmawiamy, jest różnica zdań. Ja mówiłem wielokrotnie - ja bym akurat Puszczę Białowieską odpuścił - stwierdził Gliński.
Dodał, że ta różnica zdań jest akceptowalna w rządzie i w demokracji.
Szyszko stawi się przed trybunałem w sprawie puszczy
Wicepremier podkreślił, że istnieją dwa główne podejścia do ochrony przyrody. - Jedno, reprezentowane najczęściej przez leśników i profesorów leśnictwa, to jest tzw. czynna ochrona, np. obszarów leśnych. A z kolei niektórzy przyrodnicy są zwolennikami tzw. ochrony biernej, czyli pozostawiania przyrody samej sobie - tłumaczył.
- Uważam, że można by w Polsce pozostawić w parkach narodowych - czy w szczególnych miejscach, takich jak Puszcza Białowieska - te obszary, gdzie człowiek by ingerował minimalnie - powiedział Gliński.
- Problem polega na tym, że tam (w Puszczy Białowieskiej - PAP) już ten kornik jest - i człowiek jest od dawna. Więc to nie jest (...) las naturalny, niestety. Mało tego, Puszcza Białowieska jest zróżnicowana, o różnym stopniu naturalnego funkcjonowania przyrody - więc i podejście powinno być zróżnicowane - podsumował.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś