Drogę na pole łatali cegłami z zabytku. Staną przed sądem
Wyciągając cegły, by łatać nimi dziury w drodze na pole, doprowadzili do zawalenia się ściany zabytkowego dworku. Dwaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję i prawdopodobnie będą musieli odtworzyć zniszczony obiekt.
Zgłoszenie o zawaleniu się na skutek nielegalnej rozbiórki ściany XVIII-wiecznego dworku, wpisanego do rejestru zabytków otrzymali policjanci z posterunku w Małdytach (pow. ostródzki, woj. warmińsko-mazurskie). Od razu przystąpili do wyjaśniania sprawy.
Okradali rolników. Złodziejska szajka rozbita
"Podjęty przez nich szereg czynności jak po nitce do kłębka doprowadził do dwóch mieszkańców gminy. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni zabierali z zabytkowego budynku cegły, a następnie... łatali nimi dziury na posesji oraz drodze na pole. Niespełna dobę po zgłoszeniu przestępstwa 52- i 60-latek usłyszeli zarzuty kradzieży oraz zniszczenia zabytku. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie.
Zgodnie z Kodeksem karnym kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5. Natomiast 8 lat więzienia grozi za zniszczenie zabytku, a ponadto Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w przypadku skazania za to przestępstwo zobowiązuje sąd do nakazania przywrócenia obiektu do stanu poprzedniego.
O dalszym losie mężczyzn oraz o wysokości kary zadecyduje sąd.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl