Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko wójtowi
Do Sądu Rejonowego w Kaliszu wpłynął kolejny akt oskarżenia przeciwko wójtowi wielkopolskiego Żelazkowa. Tym razem dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej policjanta i rażącego lekceważenia porządku prawnego podczas I Kaliskiego Marszu Równości - poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Wójt Żelazkowa Sylwiusz J. został wcześniej oskarżony o znęcanie się nad rodziną, znieważenie funkcjonariuszy publicznych i wezwanie strażaków do zdarzenia, którego nie było. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Wójt wyszedł z aresztu i objął rządy
Od sierpnia 2017 r. 60-latek ma założoną tzw. niebieską kartę. Sąd Rejonowy w Kaliszu termin tej rozprawy wyznaczył na 20 stycznia 2020 r.
Tym razem chodzi o zdarzenie z 22 września 2019 r., kiedy ulicami Kalisza przechodził pierwszy marsz równości. Jedyny odnotowany wówczas incydent dotyczył wójta podkaliskiej gminy Sylwiusza J. Na głównym Rynku w Kaliszu 60-latek zachowywał się głośno, używał wulgaryzmów i wymachiwał rękami. Wzbudziło to w patrolującym teren policjancie podejrzenie, że mężczyzna może być pijany i stanowić zagrożenie dla innych osób.
- Funkcjonariusz podszedł do mężczyzny i wezwał go do właściwego zachowania, ale ten zlekceważył nakaz i uderzył go dłonią w lewe przedramię - przekazał prokurator Meler.
60-latek trafił do aresztu. Badanie alkomatem wykazało u niego 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Włodarze gmin wiejskich murem za zatrzymaną wójt
Wójtowi zarzucono, że "działając publicznie i bez powodu, wykazując rażące lekceważenie porządku prawnego, naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych" - podał prok. Meler.
Sylwiusz J. nie przyznał się do czynnej napaści na funkcjonariusza i odmówił składania wyjaśnień. Od września jest pod dozorem policji. Za zarzucany mu czyn grozi do 3 lat więzienia.
W październiku 2017 r. wójt został skazany za to, że udzielił ślubu, będąc pod wpływem alkoholu. Sąd Rejonowy w Kaliszu uznał wtedy, że Sylwiusz J. nie dopełnił obowiązków służbowych, działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego. Wymierzył mu 5 tys. zł grzywny.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl