Dawniej to były sianokosy...
Jak wyglądały XX-wieczne wykopki, sianokosy czy żniwa można już oglądać na wystawie w Muzeum Miejskim w Tychach (Śląskie). Ekspozycja ma m.in. pokazać młodszym zwiedzającym, jak dawniej rolnicy żyli zgodnie z naturą oraz że mleko nie jest "ze sklepu".
Autorzy wystawy chcą podkreślić, że to m.in. dzięki rolnikom można kupować w sklepach mąkę czy warzywa, o czym konsumenci, sięgając po dostępne niemal bez ograniczeń produkty, nie zawsze pamiętają.
Ekspozycja – zaaranżowana według miesięcy i zmieniających się pór roku – składa się przede wszystkim z archiwalnych materiałów oraz fotografii "budujących niezwykle ważną, historyczno-etnograficzną narrację o wsi, o bliskości człowieka z naturą, jak i szacunku do ziemi, która wydaje plon", jak podała rzecznika placówki Joanna Kucz-Pieczka.
Muzeum w Tychach prosi o archiwalne zdjęcia z prac rolnych
Wystawa "Od myszy do cesarza wszyscy żyją z gospodarza. Rok gospodarski na ziemi pszczyńskiej" jest podsumowaniem projektu badawczego mającego pokazać zmiany zachodzące w gospodarstwach rolnych i kulturze, jakie zaszły w ciągu ostatniego wieku na dawnej ziemi pszczyńskiej (obejmującej obecnie tereny powiatów: pszczyńskiego, mikołowskiego, bieruńsko-lędzińskiego, obszary południowych dzielnic Katowic oraz miast: Tychy i Mysłowice).
Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci w wykonywanych pracach rolnych szczególnie zmienił się ich charakter. "Dawniej większość prac na polu przy pomocy zwierząt wykonywali ludzie. Mieszkańcy wsi pomagali sobie nawzajem w ramach pomocy sąsiedzkiej. Dzisiejsze rolnictwo jest zmechanizowane, nowoczesne. Dawniej na polach słychać było rozmowy, śpiew, dzisiaj tylko terkot maszyn" - zaznaczyła kuratorka wystawy Agnieszka Szymula.
W ramach projektu, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, badacze przeprowadzili również inscenizacje dawnych prac na roli, które zostały utrwalone na fotografiach, by odwiedzający mogli zobaczyć, jak te prace niegdyś wyglądały.
Wystawę można oglądać do 16 kwietnia 2016 r.