Czynsze w tym programie będą znacznie niższe od średniej rynkowej
Czynsze w mieszkaniach budowanych przez BGK Nieruchomości (BGKN) w ramach pilotażu programu Mieszkanie Plus będą o około 25 proc. niższe niż średnia rynkowa w danym regionie - powiedział Mirosław Barszcz, prezes BGK Nieruchomości.
BGKN będzie kalkulować czynsze w sposób komercyjny, w oparciu o koszty poszczególnych inwestycji. - Wysokość naszych czynszów nie podlega ustawowym limitom, jak to będzie mieć miejsce w przypadku inwestycji realizowanych na gruntach skarbu państwa przez Krajowy Zasób Nieruchomości - podkreślił Barszcz.
Kupujemy coraz więcej domów i mieszkań. Rynek bije rekordy
Zaznaczył, że wysokość czynszu jest weryfikowana na początkowym etapie realizacji każdej inwestycji. - Przepuszczamy przez "nasze sito" tylko te projekty, które na podstawie prognoz i kosztorysów dają nam pewność, że czynsze będą o około 25 proc. niższe niż średnia rynkowa w danym regionie - wyjaśnił.
- Mamy świadomość misji społecznej, jaką jest zapewnienie Polakom większego komfortu mieszkaniowego. A jednocześnie działamy bez wykorzystania pieniędzy podatników. Jako spółka działająca komercyjnie musimy osiągnąć określoną przez inwestora stopę zwrotu - powiedział prezes BGKN.
Wysokość czynszów ustali BGK Nieruchomości, zaś kryteria naboru będą w gestii poszczególnych samorządów. - Samorządowcy doskonale znają potrzeby mieszkańców. Zwykle jest tak, że każda gmina prowadzi od lat swoją politykę mieszkaniową. Nie chcemy jej nagle burzyć - dodał.
- Jako BGKN określimy minimalną zdolność czynszową najemców i ogólne zasady najmu. Ale po wybudowane przez nas mieszkania ludzie będą się mogli zgłaszać do gmin i samorządów, a nie do deweloperów czy agentów nieruchomości - podkreślił Barszcz.
Barszcz ocenił, że gminy dysponują zwykle świetnie rozwiniętymi podmiotami, które z powodzeniem mogą komercjalizować mieszkania na wynajem. Przykładem są lokalne TBS-y. Generowanie dodatkowych struktur do wynajmowania mieszkań jedynie podnosiłoby koszty czynszu.