Ciężki sprzęt ruszy na pola. Wójt prosi rolników, by dbali o lokalne drogi
Eugeniusz Krukowski, wójt gminy Turobin na Lubelszczyźnie prosi rolników, by podczas nadchodzącej kampanii buraczanej dbali o... lokalne drogi. - Są naszym wspólnym dobrem, to my, jako mieszkańcy gminy powinniśmy o nie zadbać - apeluje.
Niebawem ruszy kampania buraczana i gospodarze wyjadą na pola ciężkim sprzętem. Co roku o tej porze gminne drogi są więc szczególnie mocno eksploatowane, a później ich stan często pozostawia wiele do życzenia.
Znaku ostrzegawczego przed zabrudzoną drogą nie będzie
Wójt Krukowski dmucha zatem na zimne i napisał do rolników specjalny apel, który przytacza portal gazetabilgoraj.pl
"Przypominam, że drogi gminne nie są tonażowo przystosowane do tak ciężkich zestawów, jakie biorą udział w odbiorze buraków, a dodatkowo czas, w którym dane prace są wykonywane, nie sprzyja wysokiej stabilności gruntu" - czytamy w piśmie samorządowca.
"Mając powyższe na uwadze, proszę o rozwagę i odpowiedzialność podczas wybierania miejsca usytuowania pryzm. Powinny być zlokalizowane przy drogach wojewódzkich oraz powiatowych, na których istnieje możliwość przewożenia zdecydowanie cięższych ładunków, a szerokość pasa ruchu oraz poboczy umożliwia bezproblemowy odbiór buraków" - przekonuje włodarz gminy Turobin.
Zastrzega zarazem, że gospodarze, którzy posiadają grunty w miejscach oddalonych od dróg wojewódzkich oraz powiatowych mogą bez konsekwencji składować pryzmy przy gminnych trasach. Powinni jednak tak planować lokalizacje, by odbiór buraków sprawiał możliwie mało problemów. A rolnicy, którzy będą lokalizować pryzmy przy drogach gminnych są zobowiązani poinformować o tym Urząd Gminy.
źródło: gazetabilgoraj.pl
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś