Chleb i pasza na skrzyżowaniu. "Dostawczak" wyjechał wprost na tira
Kierowca „dostawczaka” z pieczywem nie zatrzymał się przed znakiem „STOP” i doprowadził do poważnego w skutkach zderzenia z ciężarówką przewożąca paszę dla zwierząt hodowlanych.
Do zdarzenia doszło w piątek nad ranem a skrzyżowaniu ulic Wyzwolenia i Lidzbarskiej w Żurominie (woj. mazowieckie). Jak relacjonuje asp. Tomasz Łopiński, oficer prasowy żuromińskiej Komendy Powiatowej Policji, sygnalizacja świetlna nadawała wówczas żółty sygnał pulsacyjny, który zgodnie z hierarchią ważności na skrzyżowaniu zobowiązuje kierowców do zachowania ostrożności i stosowania się wówczas do obowiązujących znaków drogowych (pionowych i poziomych).
Nastolatki ranne w zderzeniu audi z ciągnikiem. W traktorze dwóch pijanych, starszy wskazywał na 16-latka
- Kierujący fiatem ducato 57-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego jechał ulicą Lidzbarską. Zbliżając się do skrzyżowania z drogą wojewódzką W-563, czyli ulicą Wyzwolenia, nie zatrzymał pojazdu mimo dobrze widocznego znaku „STOP”. „Dostawczak” wjechał bezpośrednio w jadącego ulicą Wyzwolenia, a zatem drogą z pierwszeństwem, ciężarowego mercedesa z naczepą przewożącego pasze, którym kierował 49-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego – informuje asp. Łopiński.
Wskutek zderzenia się pojazdów ciężarówka przewróciła się, niszcząc oznakowanie drogi, w tym sygnalizator świetlny, zaparkowane na parkingu przed blokiem dwa osobowe samochody i zatrzymując się na bloku mieszkalnym. Wypadła z niej część paszy, a ze zniszczonego fiata wysypało się pieczywo.
Na miejsce zdarzenia skierowano wszystkie służby, w tym strażaków i ratowników medycznych, które przystąpiły do działania. Ruch odbywał się wahadłowo.
- Poszkodowani zostali obaj kierujący, których przewieziono do szpitala w Żurominie. Nieco później kierowca ciężarówki opuścił szpital. Natomiast drugi kierujący pozostał w nim z uwagi na obrażenia ciała powyżej dni siedmiu i konieczność obserwacji – wskazuje policjant.
I dodaje, że w trakcie oględzin pojazdu ciężarowego uzyskano dostęp do rejestratora. Z nagrania wynika, że kierujący dostawczym fiatem rzeczywiście nie zatrzymał się na skrzyżowaniu przed znakiem „STOP”, choć był do tego zobligowany.
Trwają czynności policjantów w sprawie tego zdarzenia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl