Bydło i mięso było za ciężkie
Transporty bydła i mięsa zatrzymali funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Małopolski i Wielkopolski. W obu przypadkach trzeba było przeprowadzić przeładunek.
Małopolscy inspektorzy w miejscowości Brzuchania (droga krajowa nr 7) zatrzymali do kontroli samochód o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 t, który ważył aż 7,5 t.
Mleko za ciężkie na drogę. 5 tysięcy kary?
"Pojazdem było przewożone bydło w liczbie 8 sztuk (krowy, byki) W związku ze stwierdzeniem naruszenia dobrostanu zwierząt, na miejsce wezwano powiatowego lekarza weterynarii, który nakazał przeładunek zwierząt" - podaje ITD w Krakowie.
Kierowca nie posiadał przy sobie prawa jazdy, w związku z czym został ukarany mandatem. Natomiast wobec przedsiębiorstwa postępowanie w zakresie naruszenia dobrostanu zwierząt będzie prowadził powiatowy lekarz weterynarii.
Z kolei poznańscy inspektorzy zważyli dostawczaka, który rozwoził wyroby mięsne. Zatrzymany pojazd ważył 5,2 tony, czyli o 1,7 tony za dużo.
Kierowcy nakazano przeładunek i wręczono mandat w wysokości 500 złotych. Towar został przeniesiony na podstawiony drugi pojazd.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl