Branża rolna widzi przyszłość w czarnych barwach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-12-2019,13:45 Aktualizacja: 02-12-2019,13:50
A A A

Koniunkturę, rozwój, plany inwestycyjne - generalnie przyszły byt - firmy z branży rolnej widzą raczej w czarnych barwach. Pesymistyczne nastroje panują już od jakiegoś czasu.

Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych (PIGMiUR) podała rezultat przeprowadzonych na przełomie września i października badań nastrojów w branży rolniczej w Polsce. To cykliczne badania, które od czerwca 2014 roku odbywają się co 6 miesięcy.

koniunktura w rolnictwie, gospodartwa rolne, gus, rozwój gospodarstw, opłacalność produkcji rolnej

Pesymizm wśród rolników. Niekorzystnie oceniają koniunkturę

W ocenie rolników zmiany koniunktury w gospodarstwach rolnych w drugim półroczu 2017 roku były niekorzystne. W ich opinii pesymistyczne są prognozy na pierwsze półrocze 2018 r. - poinformował GUS. Jednocześnie opinie...

"Celem jest zabranie opinii przedsiębiorców na temat aktualnej sytuacji w branży oraz przewidywań co do przyszłej koniunktury.  Końcowym efektem jest współczynnik – barometr nastrojów, który w liczbowy sposób przedstawia wynik niniejszego badania" - wyjaśnia PIGMiUR.

Do firm trafiły ankiety w wersji online, dotyczące warunków prowadzenia biznesu oraz prognoz działalności.

"Od ostatniego cyklu badania, które przeprowadzone było w kwietniu 2019 roku, w nastrojach niewiele się zmieniło. Wartość współczynnika poniżej zera utrzymuje się w całym roku 2019 i świadczy o przewadze negatywnych i pesymistycznych odpowiedzi dotyczących przyszłej koniunktury, rozwoju sprzedaży w firmach czy planów inwestycyjnych. Nadal niestety dominują pesymistyczne oczekiwania, co świadczy o tym, że przedsiębiorcy są pełni obaw co do przyszłej koniunktury i wyników sprzedaży w roku 2019" - wskazuje izba.

Można chyba pokusić się o stwierdzenie, że kiepskie nastroje w firmach są bezpośrednio związane z kłopotami rolników, którzy cierpią z powodu klęsk żywiołowych, jak ostatnie susze oraz stosunkowo niskich cen w skupach czy rozprzestrzeniającego się wciąż wirusa afrykańskiego pomoru świń.
 

Poleć
Udostępnij