Bracia nie żyją. W piwnicy - przechowalni warzyw zabrakło tlenu
Dwaj bracia nie żyją, a ich matka została odwieziona do szpitala. Do tragedii doszło w Jakubowicach (pow. pińczowski, woj. świętokrzyskie). Wszyscy przebywali w piwnicy, w której praktycznie nie było tlenu.
Na numer 112 zadzwoniła 57-letnia mieszkanka miejscowości. Poinformowała, że nie może się skontaktować z dwoma synami, którzy są w piwnicy budynku, pełniącej rolę przechowalni warzyw.
Częstochowski KRUS policzył, ile wypadków miało miejsce w 2019 roku
Po tym zgłoszeniu kobieta zeszła do piwnicy, aby sprawdzić, co się stało. Na miejsce przyjechała straż pożarna.
- Strażacy ewakuowali z piwnicy trzy nieprzytomne osoby: dwóch braci w wieku 27 i 30 lat oraz ich matkę. Podjęto natychmiastową akcję reanimacyjną. Niestety, życia mężczyzn nie udało się uratować. Ich matka została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Kielcach - powiedział kpt. Mateusz Tarka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie.
Dodał, że do tragedii doszło prawdopodobnie wskutek deficytu tlenu. - Strażacy przy użyciu detektorów wielogazowych badali atmosferę w tym pomieszczeniu. Poziom tlenu w piwnicy wynosił tylko 1,5 proc., a normalnie w powietrzu powinno być około 21 proc. tlenu - podkreślił strażak.
Wskazał też prawdopodobną przyczynach takiej sytuacji. - Zagłębienia terenu charakteryzują się niedoborem tlenu, im są położone niżej, tego tlenu jest mniej, ale również gromadzone warzywa mogą pobierać tlen i doprowadzić do takiej sytuacji - zaznaczył kpt. Tarka.
Postępowanie prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratury ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl