Bez spółdzielni i grup producenckich rolnictwo sobie nie poradzi

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
29-03-2019,10:10 Aktualizacja: 29-03-2019,10:21
A A A

- Rolnicy powinni organizować się w spółdzielnie i grupy producenckie, bez tego rolnictwo sobie nie poradzi - przekonuje Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.

- W rolnictwie na świecie będzie coraz więcej niejasności, niepokojów, sytuacji, które będą nas zaskakiwać. To wynika ze zmian klimatycznych, z otwarcia rynku europejskiego, coraz większego wpływu żywności z innych kontynentów, który destabilizuje często produkcję w danym kraju - powiedział polityk podczas inauguracji Wojewódzkiej Rady Dialogu Rolniczego w Lublinie.

spółdzielnie rolnicze, grupy producenckie, senat, sejm, jan krzysztof ardanowski, przetwórstwo, andrzej duda

Ustawa o spółdzielniach rolników z podpisem prezydenta

Mniejsze obciążenia podatkowe dla rolników tworzących spółdzielnie zapewni ustawa, którą podpisał prezydent Andrzej Duda. Nowe przepisy mają wzmocnić rolę spółdzielczości w rolnictwie. "Celem ustawy jest...

Szef resortu przekonuje, że organizowanie się rolników w spółdzielnie i grupy producenckie jest konieczne dla polskiego rolnictwa. Minister mówił, że wielu rolników i działaczy zwiedzało gospodarstwa rolne w Europie, ale zapamiętali tylko funkcjonujące tam nowoczesne maszyny, budynki i technologie, a nie zapamiętali czegoś, co jest zdecydowanie ważniejsze - sposobu organizowania się rolników na rynku w spółdzielnie i grupy producenckie.

- Bez tego rolnictwo sobie nie poradzi - wskazał Ardanowski. Dodał, że to nie Unia Europejska czy państwa regulują pozycję rolnika na rynku; decyduje o tym zorganizowanie się rolników. - Nie w pieniądzach zewnętrznych, ale w świadomości rolników jest to, jak będą zorganizowane rynki - powiedział.

Jego zdaniem należy utrzymać jak najwięcej mniejszych gospodarstw, bo są potrzebne dla stabilności produkcji żywności w Polsce. Zaznaczył przy tym, że nie mogą to być gospodarstwa socjalne, do których się dopłaca i nic nie robią, ale mają produkować.

spółdzielnie rolników, ministerstwo rolnictwa, produkty rolne, sprzedaż produktów rolnych, sejmowa komisja rolnictwa

Czasy spółdzielni minęły? Rolnicy nie chcą działać razem

- Niechęć do spółdzielni jest w Polsce pokoleniowa. Nie chciałbym, aby ziściło się powiedzenie, że to pokolenie musi umrzeć, żeby w Polsce zakwitła spółdzielczość. I aby władze podejmowały właściwe decyzje - przekonuje poseł Zbigniew...

 - Mniejsze gospodarstwa mają unikalny w skali Europy sposób sprzedaży bezpośredniej, rolniczego handlu detalicznego, który wprowadziliśmy trzy miesiące temu. Nie ma lepszych rozwiązań w Europie. Dla każdego małego gospodarstwa to jest przyszłość - mówił minister.

Ardanowski podkreślił, że produkcja tylko surowców, zwłaszcza w małych gospodarstwach, jest nieopłacalna, bo wartość jest w przetworzeniu surowca. Poza tym Polska nie jest w stanie wygrać globalnej konkurencji w ilości produkowanej żywności, bo wielkie kraje, które mają setki milionów hektarów, wyprodukują taniej.

Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że kraje, które kiedyś były importerami żywności, jak Rosja czy na Ukraina, stają się jej producentami. - Naiwność, że Rosja będzie importowała żywność, wynika z wiedzy o Rosji sprzed 40, może 30 lat. Rosja jest drugim na świecie eksporterem zboża, jest wielkim producentem mleka i mięsa. Za chwilę zaleje świat jabłkami, posadziła parę milionów hektarów jabłoni - notabene, sadzonek głównie z Polski. To samo czyni Ukraina - mówił Ardanowski.

Minister spotkał się też w Bogucinie z hodowcami świń rasy puławskiej i wręczył zasłużonym hodowcom odznaczenia państwowe. W Tuczapach uczestniczył natomiast w otwarciu zmodernizowanych magazynów Zamojskich Zakładów Zbożowych.
 

Poleć
Udostępnij