Bawół wodny sieje postrach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (KB) | redakcja@agropolska.pl
04-12-2014,9:20 Aktualizacja: 04-12-2014,13:37
A A A

Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Międzychodu (woj. wielkopolskie). Z prywatnej hodowli wydostał się ważący ponad tonę bawół wodny (domowy), powodując duże zniszczenia.

Jak informuje serwis naszemiasto.pl rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie, Przemysław Araszkiewicz - w sprawie bawołów wodnych, które opuszczają miejsce hodowli i spacerują po okolicznych lasach czy miejscowościach, policjanci interweniowali w tym roku już kilka razy.

Rzecznik dodaje, że każdorazowo zwierzę zostaje złapane z pomocą strażaków z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Międzychodzie i wraca na teren hodowli. Właściciel z kolei zostaje ukarany.

- W sierpniu nałożyliśmy dwa mandaty karne na właściciela hodowli. W niedzielę otrzymał kolejny mandat. Wszystkie w wysokości 100 złotych. Ponadto w 2013 roku złożyliśmy wniosek o ukaranie właściciela za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. W tym roku skierowaliśmy już dwa takie wnioski i trzeci jest w toku. To jedyne kroki, jakie możemy podjąć w tej sprawie - rozkłada ręce Araszkiewicz.

Rogate zwierzęta przyzwyczajone do dzikiego życia sieją postrach wśród mieszkańców Międzychodu już dłuższy czas. Mieszkańcy wsi napotykają się na zwierzę najczęściej na popularnym trakcie spacerowym Puszczy Noteckiej.

W pobliskiej hodowli bawołów hodowane jest stado około 35 sztuk tych zwierząt, które nie raz niszczyły ogrody, ogrodzenia i zabudowania.

Bawół wodny jest to ssak krętorogi, który jest formą udomowionego bawołu indyjskiego. Zwierzę te cechuje: ogromna siła, zdolność do pracy na bagnistych polach, doskonałe mleko, długowieczność, odporność na choroby.

Poleć
Udostępnij