3 godziny ciężkiej pracy, ale krowa uratowana
Pompy szlamowe, wentylator, przecinarka do stali, ładowarka teleskopowa, weterynaryjny środek uspokajający - to wszystko było potrzebne ratownikom, by wydostać z opresji jedną krowę.
Zgłoszenie o uwięzionym zwierzęciu, które wpadło do szamba z gnojowicą, wpłynęło do Komendy Powiatowej PSP w Jarocinie (woj. wielkopolskie). Na miejsce zadysponowano 2 zastępy ratowniczo-gaśnicze z JRG Jarocin oraz 3 zastępy z OSP (Żerków, Szczonów, Jarocin).
Koń wpadł do szamba. Bez koparki strażacy nie daliby rady
- Ratownicy przy użyciu pomp szlamowych oraz ciągnika z beczką asenizacyjną wypompowali gnojowicę. Równocześnie do prowadzonych działań mających na celu wypompowanie szamba ustawili wentylator oddymiający celem dostarczenia zwierzęciu świeżego powietrza - relacjonuje asp. sztab. Arkadiusz Naglak z jarocińskiej KP PSP.
Jak dodaje, żeby wyciągnąć krowę konieczne okazało się powiększenie otworu przy użyciu przecinarki do stali i betonu. Potrzebny był również lekarz weterynarii, który przed próbą wydobycia zwierzęcia z szamba podał mu środek uspakajający oraz nadzorował jego stan.
- Przy pomocy węży W-75 i ładowarki teleskopowej wydobyto krowę z szamba. Działania ratownicze trwały blisko 3 godziny - podsumowuje Naglak.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl