25-latek zginął, prowadząc bydło
Kolejne wypadki przy pracach gospodarskich odnotowali policjanci. Ci z komendy w Żurominie (woj. mazowieckie) prowadzą obecnie postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia na drodze Kliczewo Duże-Olszewo.
Jadący na rowerze 25-letni mieszkaniec Kliczewa Dużego został tam 28 czerwca potrącony przez samochód marki Volkswagen Golf prowadzony przez jego rówieśnika. Stało się to podczas wymijania stada krów, pędzonego przez rowerzystę.
To było potężne uderzenie. Traktor rozpadł się na części
25-latkowi z auta nic się nie stało. Natomiast potrącony mężczyzna zmarł w szpitalu. Przyczyny zdarzenia wciąż bada policja pod nadzorem prokuratury.
Poważnych obrażeń doznał 30 czerwca mężczyzna w wyniku wypadku na posesji w miejscowości Ślubowo (pow. ciechanowski, woj. mazowieckie) podczas naprawiania skrzyni ładunkowej od przyczepy rolniczej.
- Po dojeździe do zdarzenia strażacy stwierdzili, że poszkodowana osoba z poważnym urazem w tylnej części głowy znajdowała się między przyczepą a pojazdem rolniczym - relacjonuje mł. bryg. Grzegorz Pawlicki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie.
Traktor dosłownie zmiażdżył 18-latka
Ranny po opatrzeniu został przewieziony do szpitala.
- Z informacji otrzymanych od świadków zdarzenia wynika, że przypuszczalną przyczyną zdarzenia było przechylenie się przyczepy w kierunku mężczyzny odwróconego do niej tyłem. Przyczepa rolnicza bez podwozia była postawiona na boku i zabezpieczona przed upadkiem za pomocą liny przez kołowy podnośnik rolniczy - opisuje mł. bryg. Pawlicki.
Na miejscu była policja, która wszczęła postępowanie w sprawie.
Podobne czynności podjęli stróże prawa w sprawie zdarzenia na drodze publicznej w Miłkowicach-Maćkach (pow. siemiatycki, woj. podlaskie), gdzie 27 czerwca 16-letni chłopiec spadł z naczepy ciągniętej przez traktor kierowany przez 47-letniego mężczyznę (kierowca był trzeźwy).
Według ustaleń policji, nastolatek stał podczas jazdy, trzymając się worka (tzw. big-baga). Do jego upadku doszło, gdy przyczepa wjechała na wybój w drodze. Ranny chłopiec trafił do szpitala.
Z kolei w gospodarstwie w miejscowości Lebiedzin (pow. augustowski, woj. podlaskie) strażacy z OSP Sztabin ratowali byka. Zwierzę wpadło do piwnicy przez otwór w stropie. Udało się je szczęśliwie uwolnić z tego potrzasku.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl