Znamy propozycje kwot połowów na Morzu Bałtyckim w 2021 roku

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Krzysztof Strzępka PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
31-08-2020,14:10 Aktualizacja: 31-08-2020,14:24
A A A

Komisja Europejska przedstawiła propozycję dotyczącą uprawnień do połowów w Morzu Bałtyckim w przyszłym roku. Wniosek przewiduje m.in. zmniejszenie o 70 proc. kwoty połowowej we wschodnim stadzie dorsza.

Ministrowie państw UE odpowiedzialni za sprawy rybołówstwa uzgodnili jesienią ubiegłego roku prawie całkowity zakaz wyławiania tej ryby w ważnej dla polskich rybaków wschodniej części Morza Bałtyckiego. Ma to pomóc w odbudowie stada.

Program Operacyjny Rybactwo i Morze, Grzegorz Witkowski, MGMiŻŚ, połowy dorsza na bałtyku

W programie Rybactwo i Morze zakontraktowano połowę środków

W Programie Operacyjnym Rybactwo i Morze zakontraktowano 1 mld 641 mln zł - poinformował w środę na posiedzeniu sejmowej komisji gospodarki morskiej Grzegorz Witkowski, wiceminister MGMiŻŚ. To 52,55 proc. całego programu. - Program trwa od sześciu...

Naukowcy ostrzegli wówczas, że liczebność stada zmniejszyła się znacząco i przez pewien czas utrzymywała się poniżej bezpiecznych granic biologicznych. W związku z tym KE zabroniła połowów w drugiej połowie 2019 roku na obszarach najczęstszego występowania dorsza ze wschodniej części Bałtyku.

Jeśli chodzi o 2020 rok, na wniosek KE, państwa członkowskie znacznie zmniejszyły kwoty połowowe, ograniczyły ich zastosowanie wyłącznie do przyłowów, przedłużyły obowiązujący okres zamknięcia tarlisk i rozszerzyły jego zakres oraz zakazały połowów rekreacyjnych na obszarach, gdzie dorsz ze wschodniej części Morza Bałtyckiego występuje najczęściej.

W związku z tym, że stan stada nie poprawił się, KE proponuje, opierając się na opiniach naukowców, ograniczenie o 70 proc. całkowitych dopuszczalnych połowów (TAC) dla przyłowów w 2021 roku. Utrzymane mają być ponadto wszystkie inne obostrzenia.

Na bardzo niskim poziomie utrzymuje się od kilku lat liczebność zachodniego stada dorsza. W związku z tym KE zaproponowała zmniejszenie całkowitych dopuszczalnych połowów o 11 proc. w 2021 roku oraz utrzymanie wszystkich środków towarzyszących przyjętych na rok 2020.

jachy komercyjne, połowy rekreacyjne na bałtyku, MGMiŻŚ

Armatorzy prowadzący rekreacyjne połowy mogą starać się o pomoc

Od 8 do 22 lipca prowadzony będzie nabór wniosków w sprawie pomocy finansowej dla armatorów jachtów komercyjnych, z których prowadzone są połowy rekreacyjne - podał resort gospodarki morskiej i żeglugi...

Środki dotyczą okresu zamknięcia tarlisk na całym obszarze, a także limitu dla rybaków rekreacyjnych do 5 sztuk dziennie i 2 sztuk w okresie zamknięcia. W głębszych wodach wschodniego Bałtyku połowy rekreacyjne są ponadto zabronione.

Poniżej bezpiecznych granic biologicznych są też zachodnie stada śledzia. KE zaproponowała zmniejszenie całkowitych dopuszczalnych połowów o 50 proc. Poławianie w centralnym stadzie ma być mniejsze o 36 proc., a w Zatoce Ryskiej większe o 15 proc. Kwota dla Zatoki Botnickiej ma się nie zmienić.

Choć opinie naukowe Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES) pozwalają na zwiększenie kwot połowowych dla gładzicy i szprota, KE zaleca ostrożność i proponuje utrzymanie obecnych kwot dla tych ryb w 2021 roku, ponieważ podczas łowienia tych ryb nieunikniony jest przyłów dorsza.

Zgodnie z opinią naukowców KE proponuje zwiększenie o 9 proc. wielkości połowów łososia w basenie głównym Morza Bałtyckiego i zmniejszenie ich o 10 proc. w Zatoce Fińskiej.

Ostateczną decyzję w sprawie kwot połowowych podejmą jesienią unijni ministrowie odpowiedzialni za kwestie rybołówstwa.
 

Poleć
Udostępnij