Unia Europejska przygotowuje się do szczytu klimatycznego
UE nadal ustala mandat negocjacyjny przed szczytem klimatycznym ONZ w Paryżu. Prawdopodobnie będzie on znany po listopadowym posiedzeniu ministrów finansów. Polska, aby przygotować się do negocjacji, musi na to poczekać.
- Unia Europejska jest jeszcze w trakcie ustalania ostatecznego mandatu na konferencję w Paryżu. W listopadzie odbędzie się specjalne posiedzenie ministrów finansów i ta część mandatu europejskiego jeszcze dzisiaj nie jest znana - powiedział Marcin Korolec, pełnomocnik polskiego rządu ds. klimatycznych, wiceminister środowiska.
Szczyt klimatyczny ONZ rozpocznie się w Paryżu za nieco ponad miesiąc. Jego głównym celem ma być nowe globalne porozumienie, zmierzające do ograniczenia wzrostu temperatury na Ziemi do dwóch stopni Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną.
Unia potwierdza cele klimatyczne. Polska wywalczyła korzystne zapisy
Korolec poinformował, że przed trzema tygodniami przedstawiono pierwszy wstępny tekst porozumienia, liczący 9 stron. Gdy zaczęły się negocjacje, dokument rozrósł się do 30 stron. - Jest trochę więcej opcji i trochę więcej niewiadomych. Urósł trzykrotnie, ale wydaje mi się, że dalej osiągnięcie porozumienia jest możliwe - dodał Korolec.
Wskazał, że jednym z kluczowych problemów nowej umowy jest sformułowanie zapisów dotyczących zróżnicowania zobowiązań poszczególnych krajów na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych. - Z jednej strony wszystkie państwa, które uczestniczą w tej umowie, powinny podejmować wysiłki redukcyjne. Z drugiej strony jest oczywiste, że mamy bardzo różne możliwości geograficzne, społeczne i ekonomiczne - zauważył. Zapalnym punktem jego zdaniem mogą być też kwestie finansowe.
Korolec poinformował, że negocjatorzy spotkają się dopiero 1 grudnia i będą mieli kilka dni na dopracowanie tekstu. W przyszłym tygodniu odbędzie się tzw. pre-COP, czyli rozmowy ministrów, którzy będą mogli wypowiedzieć się na kilka kwestii związanych z porozumieniem klimatycznym.
UE, która przyjęła plan redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 roku w stosunku do 1990 roku zabiega, by reszta świata poszła za jej przykładem i zwiększyła swoje wysiłki na rzecz ochrony klimatu.
Ze 195 państw należących do ONZ ponad 150 przedstawiło już propozycje swoich zobowiązań w ramach planowanego porozumienia klimatycznego. Te 150 państw odpowiada za 90 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.