Unia Europejska przygotowuje się do szczytu klimatycznego

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
30-10-2015,8:15 Aktualizacja: 30-10-2015,9:09
A A A

UE nadal ustala mandat negocjacyjny przed szczytem klimatycznym ONZ w Paryżu. Prawdopodobnie będzie on znany po listopadowym posiedzeniu ministrów finansów. Polska, aby przygotować się do negocjacji, musi na to poczekać.

- Unia Europejska jest jeszcze w trakcie ustalania ostatecznego mandatu na konferencję w Paryżu. W listopadzie odbędzie się specjalne posiedzenie ministrów finansów i ta część mandatu europejskiego jeszcze dzisiaj nie jest znana - powiedział Marcin Korolec, pełnomocnik polskiego rządu ds. klimatycznych, wiceminister środowiska.

Szczyt klimatyczny ONZ rozpocznie się w Paryżu za nieco ponad miesiąc. Jego głównym celem ma być nowe globalne porozumienie, zmierzające do ograniczenia wzrostu temperatury na Ziemi do dwóch stopni Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną.

redukcja emisji gazów cieplarnianych, cele klimatyczne, neutralność węglowa

Unia potwierdza cele klimatyczne. Polska wywalczyła korzystne zapisy

Kraje UE potwierdziły cele redukcji emisji gazów cieplarnianych przed paryską konferencją klimatyczną. Polsce udało się przeforsować zapisy o "neutralności węglowej", które mogą się przełożyć na korzystniejsze dla nas...

Korolec poinformował, że przed trzema tygodniami przedstawiono pierwszy wstępny tekst porozumienia, liczący 9 stron. Gdy zaczęły się negocjacje, dokument rozrósł się do 30 stron. - Jest trochę więcej opcji i trochę więcej niewiadomych. Urósł trzykrotnie, ale wydaje mi się, że dalej osiągnięcie porozumienia jest możliwe - dodał Korolec.

Wskazał, że jednym z kluczowych problemów nowej umowy jest sformułowanie zapisów dotyczących zróżnicowania zobowiązań poszczególnych krajów na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych. - Z jednej strony wszystkie państwa, które uczestniczą w tej umowie, powinny podejmować wysiłki redukcyjne. Z drugiej strony jest oczywiste, że mamy bardzo różne możliwości geograficzne, społeczne i ekonomiczne - zauważył. Zapalnym punktem jego zdaniem mogą być też kwestie finansowe.

Korolec poinformował, że negocjatorzy spotkają się dopiero 1 grudnia i będą mieli kilka dni na dopracowanie tekstu. W przyszłym tygodniu odbędzie się tzw. pre-COP, czyli rozmowy ministrów, którzy będą mogli wypowiedzieć się na kilka kwestii związanych z porozumieniem klimatycznym.

UE, która przyjęła plan redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 roku w stosunku do 1990 roku zabiega, by reszta świata poszła za jej przykładem i zwiększyła swoje wysiłki na rzecz ochrony klimatu.

Ze 195 państw należących do ONZ ponad 150 przedstawiło już propozycje swoich zobowiązań w ramach planowanego porozumienia klimatycznego. Te 150 państw odpowiada za 90 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.

Poleć
Udostępnij