Rosyjscy gospodarze stawiają na kukurydzę
Przewodniczący rosyjskiego związku zbożowego poinformował, że w tym roku tamtejsi rolnicy skłaniają się coraz częściej do uprawy kukurydzy zamiast pszenicy ze względu na cła eksportowe obowiązujące w sprzedaży tego ostatniego gatunku.
Rosja, która zalicza się do grona największych eksporterów zbóż na świecie wprowadziła w ubiegłym roku cła w wywozie pszenicy, by zapobiec nadmiernym wysyłkom ziarna, które wspiera słabnący rubel.
Według danych zaprezentowanych przez ministerstwo rolnictwa w Moskwie areał pszenicy ozimej zmniejszył się o 1,25 mln ha do 14,18 mln ha, przede wszystkim z powodu suszy jesienią - informuje FAMMU/FAPA.
Resort prognozuje, że zasiewy pszenicy jarej zostaną natomiast wykonane na obszarze 13,18 mln ha - o 367,5 tys. ha mniejszym niż przed rokiem. Natomiast powierzchnia upraw kukurydzy ma się zwiększyć o 197,3 tys. ha do 2,99 mln ha.
Od połowy lutego obowiązuje w Rosji zakaz importu kukurydzy oraz soi z USA. Już pod koniec stycznia organ kontroli fitosanitarnej "Rosselchoznadzor" zgłosił możliwość wprowadzenia restrykcji tych produktów z powodu zanieczyszczeń obiektami podlegającymi kwarantannie oraz ryzyka zawleczenia do kraju produktów GMO.