Rosjanie bardziej obawiają się kryzysu gospodarczego
W styczniu br. 49 proc. Rosjan oceniło, że największym zagrożeniem dla ich kraju jest kryzys gospodarczy; to znaczny wzrost w porównaniu ze styczniem 2015 r., gdy tak uważało 29 proc. obywateli Rosji - wynika z sondażu niezależnego Centrum Jurija Lewady.
Badanie przeprowadzono w dniach 22-25 stycznia br. Jego wyniki ogłoszono w piątek.
Zwiększył się również odsetek tych, którzy uważają, że Rosji grozi najbardziej wciągnięcie w konflikty zbrojne poza granicami kraju. W styczniu br. pogląd taki wyraziło 27 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 12 procent.
Rosja może zostać liderem w eksporcie pszenicy
Natomiast mniej Rosjanie obawiają się wzrostu przestępczości. Za największe zagrożenie uznało ją w styczniu br. 13 proc. badanych, w porównaniu do 21 proc. rok wcześniej.
W piątek Centrum Lewady opublikowało też wyniki sondażu z końca grudnia zeszłego roku, kiedy pytano Rosjan, czy zgadzają się z oceną, iż w kraju panuje kryzys gospodarczy. Odpowiedź "raczej tak" wybrało 39 proc. badanych, a "stanowczo tak" - 43 procent.
Wśród tych łącznie 82 procent przekonanych o kryzysie, 23 procent uznało, że będzie on trwał nie mniej niż dwa lata, a 21 proc. - że potrwa bardzo długo. 22 proc. wybrało odpowiedź: "trudno powiedzieć, jak długu kryzys będzie trwał i jak okaże się on głęboki".
40 procent wskazało, że w ciągu poprzednich 12 miesięcy nieco pogorszyła się w ich rodzinach jakość codziennej konsumpcji dóbr i usług (transport, wyżywienie, kupno rzeczy codziennego użytku i lekarstw). 9 procent przyznało, że jakość ta znacznie się pogorszyła.
Dla porównania, we wrześniu 2015 roku było to odpowiednio: 35 proc. i 7 procent.
Centrum Lewady prowadziło swoje badania na reprezentatywnej próbie 1600 osób, w 137 miejscowościach w 48 regionach Federacji Rosyjskiej. Margines błędu nie przekracza 3,4 proc.