Rolnicy mają dość niskich zarobków. Blokują miasta
Około 1000 traktorów zbliża się do stolicy Francji, a kilkadziesiąt do Lyonu. Rolnicy protestują w całym kraju przeciwko niskim zarobkom, niskim emeryturom i niskim cenom skupu produktów rolnych.
Maszyny przemieszczają się po drogach dojazdowych do stolicy, blokując od wczesnego rana obwodnice. W Lyonie ciągniki ustawiają przy drogach wjazdowych. Na traktorach farmerzy zamocowali tabliczki z napisami: "Macron odpowiedz" oraz hasztagi #uratuj swojego rolnika.
Tysiące traktorów zmierza do stolicy na protest
Rolnicy żądają większych emerytur, większych zarobków, regulacji relacji dostawcy-producenci, większych dopłat do produkcji oraz do stosowanych na polach pestycydów i powstrzymania krewkich ekologów, którzy napadają na farmy.
Didier Guillaume, minister rolnictwa poinformował, że wspiera protest i wściekłość rolników. W podobnym tonie wypowiadał się Eric Woerth, były minister i przewodniczący Komisji Finansów. - Warunki ekonomiczne, w jakich funkcjonują rolnicy, są nie do zniesienia. Musimy bronić naszych rolników - mówił.
Poparcie dla rolników wyraziła również Marine Le Pen, szefowa skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego.
- Rolnicy wychodzą dziś na ulice z powodu traktatów o wolnym handlu. Ten wolny handel, który porusza świat, naraża naszych rolników na trudności, wprowadza przestarzały model relacji - mówił mówił Adrien Quatennens, z partii Francja Nieujarzmiona.
Francuscy farmerzy protestują również przeciwko nikim cenom produktów w skupie. Trwają negocjacje handlowe z supermarketami i w celu ustalenia rocznych stałych cen na produkty rolne. Protesty mają wywrzeć presję na sieci supermarketów.
Rolnicze protesty w całej Polsce
- Chcemy, aby dystrybutorzy nie robili dumpingu cenowego, to, co zrobił Lidl 10 dni temu, ustalając cenę mielonego steka wołowego na 6,75 euro za kilogram, to jest skandal. To, jak Carrefour wycenił mleko z produkcji ekologicznej na 0,87 euro w zeszłym roku - powiedziała Christiane Lambert, przewodnicząca FNSEA, związku zawodowego rolników, który wraz z Jeunes Agriculteurs (JA) organizuje demonstracje rolnicze.
Rolnicy protestują również przeciwko ruchom ekologicznym, wzywającym do rezygnacji z używania pestycydów. Ekolodzy robią naloty na farmy i niszczą środki ochrony roślin, których używają farmerzy.
Minister Guillaume poinformował w Zgromadzeniu Narodowym, że w ciągu 10 miesięcy doszło do 50 ingerencji na farmach. W ten weekend znów spłonęły trzy budynki, to nie do przyjęcia!.
Jak podają związki zawodowe, połowa rolników we Francji zarabia mniej niż 354 euro miesięcznie, średnia emerytura rolnicza wynosi około 760 euro, podczas gdy średnia emerytura w sektorze pozarolniczym to 1380 euro. Rolnicy żądają podwyżki do minimum 1000 euro miesięcznie.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl