Organizacje rolnicze przeciw koncesji na produkty eksportowane przez Ukrainę

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
13-05-2020,12:30 Aktualizacja: 13-05-2020,12:34
A A A

Na wniosek Polski unijne organizacje Copa i Cogeca wyraziły sprzeciw wobec planów udzielania dalszych koncesji na eksportowane do UE przez Ukrainę produkty rolne.

W opinii Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, obecna sytuacja na rynkach rolnych wyklucza dalsze pogłębianie liberalizacji handlu. W liście do Sabine Weyand, szefowej Dyrekcji Generalnej ds. Handlu KE, Copa-Cogeca napisała, że otrzymała informację, iż Ukraina ubiega się o przyznanie większego dostępu do rynku unijnego.

pracownicy sezonowi, zbiory owoców i warzyw, praca w rolnictwie, wizy dla ukraińców

Pracownicy z Ukrainy przyjadą? Wizy znów są wydawane

Od 4 maja urzędy konsularne na Ukrainie wznowiły częściowo wydawanie wiz. Najpierw przyjmowane są wyłącznie wnioski na wizę w celu wykonywania pracy w rolnictwie, ogrodnictwie oraz w transporcie międzynarodowym. W związku z tym od 30 kwietnia...

"W kontekście prac przygotowawczych Komisji nad przeglądem pogłębionej i kompleksowej strefy wolnego handlu (DCFTA) między Unią Europejską a Ukrainą, Copa i Cogeca wyrażają sprzeciw udzielaniu jakichkolwiek dalszych koncesji na eksportowane przez Ukrainę produkty oraz wznowieniu autonomicznych środków handlowych zwiększających koncesje na produkty rolne" - napisał Pekka Pesonen, sekretarz generalny Copa-Cogeca.

Copa-Cogeca przypomniała, że wszyscy unijni rolnicy ponoszą konsekwencje ukraińsko-rosyjskiego kryzysu, który kosztował już branżę ponad 10 mld euro.

Program wsparcia dla Ukrainy, który zakładał wprowadzenie pogłębionej, kompleksowej strefy wolnego handlu, pokazał, że tamtejsze przedsiębiorstwa wykorzystały tę możliwość w pełni.

Zdaniem Mariana Sikory, przewodniczącego FBZPR oraz wiceprezydenta Copa, dalsze zwiększanie kontyngentów dla ukraińskich producentów rolnych odbije się negatywnie na unijnych i polskich rolnikach oraz zakładach przetwórczych.

eksport pszenicy, handel ziarnem, ukraina, taras wysocki

Ukraina może zakazać eksportu pszenicy

Ukraina jest gotowa zakazać wywozu pszenicy, jeśli sprzedaż przekroczy wyznaczone limity. A to jeden z największych światowych eksporterów zbóż. Nasz wschodni sąsiad w sezonie 2019/2020 wyeksportował już 18 mln ton pszenicy. Do...

- Nie możemy się na to zgodzić, zwłaszcza teraz, kiedy cały kontynent musi walczyć z pandemią koronawirusa. Cieszę się, że Copa-Cogeca po raz pierwszy poparła polskie stanowisko wobec Ukrainy - podkreślił Sikora.

Organizacja zwróciła uwagę, że w produkcji mięsa drobiowego Ukraina stosuje inne normy, zwłaszcza dotyczące dobrostanu zwierząt. Natomiast unijni hodowcy musieli unowocześnić metody produkcji. Dlatego też producenci w państwach sąsiadujących z Ukrainą boleśnie odczują zakłócenia konkurencji.

KE niedawno uzgodniła zwiększenie obecnych kontyngentów taryfowych na import mięsa drobiowego z 20 tys. do 70 tys. ton.

Według Copa-Cogeca, liberalizacja handlu z Ukrainą jest też kłopotem dla producentów pomidorów. Odkąd zawarto porozumienie w sprawie pogłębionej i kompleksowej strefy wolnego handlu, w ukraińskiej branży pomidorów, zwłaszcza przetworów pomidorowych, produkcję zwiększono ponad dwukrotnie (z 330 tys. ton w 2013 r. do 735 tys. ton w roku 2018).

import drobiu z ukrainy, ptasia grypa, pandemia koronawirusa

Drób z Ukrainy wraca na wiele rynków

Po wystąpieniu w styczniu na Ukrainie grypy ptaków wiele państw zakazało importu mięsa drobiowego od naszego wschodniego sąsiada. Teraz te restrykcje są znoszone przez kolejne kraje. W ostatnim czasie zakaz importu drobiu obowiązujący dla...

Bardzo wzrosła również jej zdolność wywozowa. W 2017 r. Ukraina wyeksportowała 40 tys. ton produktów na bazie pomidorów, co oznacza 30-krotny wzrost w przeciągu 5 lat.

Copa-Cogeca zaznaczyła, że z krytyczną sytuacją na rynku mierzy się również unijny sektor pszczelarstwa (skrajne wahania cen, brak płynności).

Główną przyczyną tej sytuacji jest fakt, że europejski miód mierzy się z niemożliwą do udźwignięcia konkurencją ze strony sprzedawanych po skrajnie zaniżonych cenach produktów o nazwie "miód", importowanych z krajów trzecich, a zwłaszcza z Chin i Ukrainy.

- Doceniamy wysiłki KE mające na celu umocnienie stosunków gospodarczych i handlowych między Unią Europejską a Ukrainą (...) niemniej jednak liberalizacja taryf celnych (...) w żadnym wypadku nie powinna prowadzić do pogorszenia warunków dla unijnych rolników i spółdzielni - podkreślił Pekka Pessonen.

Dodał, że Ukraina już teraz jest czwartym co do wielkości dostawcą produktów rolnych dla UE, a więc nie ma potrzeby udzielania jej dodatkowych koncesji na eksport do Unii.
 

Poleć
Udostępnij