Eksport żywności ma się dobrze mimo pandemii koronawirusa
Wstępne dane za pierwsze półrocze pokazują dobre wyniki w handlu żywnością - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Wartość wywozu produktów spożywczych wzrosła do 16,4 mld euro, czyli o 7 proc.
Szef resortu zaznaczył, że na początku roku, wstępne dane wskazywały, że będzie to kolejny, rekordowy rok w naszym eksporcie rolnym. Taka była dynamika jeszcze w styczniu i lutym.
Eksport powoli wraca do normy. Minister jest dobrej myśli
Jednak już w marcu pandemia COViD-19 wpłynęła istotnie na wyniki handlu zagranicznego, ale optymistyczne jest to, że od czerwca sytuacja poprawia się z dnia na dzień.
Zdaniem polityka, wpływ miały na to przede wszystkim bardzo dobre wyniki sprzedaży zagranicznej w pierwszym kwartale br. oraz ożywienie w eksporcie w czerwcu.
W pierwszych trzech miesiącach korzystna była deprecjacja złotego względem euro i dolara amerykańskiego oraz nadal korzystny dla eksporterów kurs złotego w drugim kwartale br.
Ardanowski wskazał, że najbardziej ucierpiały te branże rolnictwa, które w dużym stopniu są zależne od eksportu, takie jak producenci wołowiny, którzy wysyłają za granicę 80 proc. produkcji, drobiu 60 proc., ale także wieprzowiny i mleka. Skutki pandemii ponieśli też m.in. producenci kwiatów.
Eksport mocno zmalał do krajów UE, do Chin i krajów muzułmańskich. Znacząco podrożał też transport morski.
Polska umocniła pozycję eksportera żywności
W tej sytuacji szybko została uruchomiona specjalna zakładka na stronie internetowej ministerstwa o możliwościach wysyłek do różnych krajów.
Minister podkreślił, że z upływem czasu część krajów o słabym rolnictwie, ale posiadających zasoby finansowe zaczęło tworzyć lub odbudowywać rezerwy żywnościowe. Zainteresowane naszą żywnością są m.in. Arabia Saudyjska, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Liban.
Jak podał Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, w strukturze towarowej rodzimego wywozu produktów rolno-spożywczych najbardziej znaczącą pozycję pod względem wartości zajmuje żywiec, mięso i jego przetwory.
W pierwszym półroczu 2020 r. przychody uzyskane ze sprzedaży zagranicznej tej grupy towarowej były o 4 proc. niższe niż rok wcześniej i wyniosły 3,1 mld euro, stanowiąc 19 proc. wartości wywozu.
Drugą pod względem wartości pozycję z 14 proc. udziałem w sprzedaży zajmowało ziarno zbóż i przetwory, których wysyłki rok do roku zwiększyły się o 37 proc. do 2,4 mld euro.
W Polsce można produkować dużo więcej żywności ekologicznej
Wzrost wartości eksportu odnotowano także w przypadku tytoniu i wyrobów tytoniowych (o 18,5 proc. do 2,1 mld euro), produktów mlecznych (o 2 proc. do 1,2 mld euro), cukru i wyrobów cukierniczych oraz ryb i przetworów. Większa była także wartość wywozu m.in.: owoców i ich przetworów, kawy, herbaty i kakao oraz nasion roślin oleistych i tłuszczy roślinnych.
Podobnie jak w latach poprzednich, produkty rolno-spożywcze były eksportowane z Polski przede wszystkim na rynek unijny. Dostawy do krajów UE wygenerowały 13 mld euro, czyli 79 proc. przychodów uzyskanych z wywozu.
Import w I półroczu wyniósł 11 mld euro i był o 4,8 proc. wyższy niż w pierwszym półroczu 2019 r. Dynamika wzrostu eksportu przewyższała tempo wzrostu importu, więc dodatnie saldo wymiany handlowej zwiększyło się w porównaniu z tym samym okresem 2019 r. o 11,8 proc. do 5,4 mld euro - poinformował KOWR.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś