Zielone finanse to przyszłość. Rolnictwo też sporo może zyskać

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes, (em) | redakcja@agropolska.pl
29-03-2018,12:00 Aktualizacja: 29-03-2018,17:50
A A A

Rośnie zainteresowanie zielonymi obligacjami, z których wszystkie pozyskane środki muszą być przeznaczone na działania prośrodowiskowe. W 2018 roku wartość ich emisji może sięgnąć 200 mld dol., przy 13 mld dol. w 2013 roku.

- Zielone finanse to wszelkie działania związane z rynkiem finansowym, gdzie alokacja środków dokonywana jest w celu bezpośredniego rozwijania inwestycji i inicjatyw prośrodowiskowych, czyli projektów, które starają się poprawić klimat i chronią środowisko - tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Petrykowski, dyrektor zarządzający S&P Global Ratings na region EMEA.

pustynnienie, Europejski Trybunał Obrachunkowy, wysychanie żyznych gruntów, eto, Phil Wynn Owen

Klimat się zmienia i gleby wysychają. ETO walczy z pustynnieniem

Europejski Trybunał Obrachunkowy przeprowadza kontrolę skuteczności działań UE mających ograniczyć ryzyko pustynnienia. To proces polegający na wysychaniu żyznych gruntów i spadku ich produktywności. Pustynnienie jest wynikiem, ale...

Zielone finanse oznaczają nie tylko inwestycje w rozwiązania chroniące środowisko, lecz także na wsparcie po stronie regulacyjnej. Instrumentami do takiego inwestowania są tzw. green bonds, czyli zielone obligacje. W momencie emisji to zwykłe obligacje, jednak wszystkie pozyskane z nich środki muszą zostać w całości przeznaczone właśnie na projekty wspierające ochronę środowiska.

- To klasa aktywów, która nabiera coraz większego znaczenia na rynku finansowym. Obserwujemy bardzo duże wzrosty z punktu widzenia emisji - przez ostatnie 5 lat to ok. 80 proc. rok do roku. W 2018 roku szacujemy wielkość emisji zielonych obligacji na 200 mld dol. Obecnie to tylko 2 proc. całego rynku, ale to jedynie pokazuje potencjał wzrostu - ocenia ekspert.

Agencja Standard&Poor's szacuje, że wartość emisji zielonych obligacji w 2017 roku sięgnęła 155 mld dolarów, przy 90 mld dolarów rok wcześniej. Jeszcze w 2013 roku było to zaledwie 13 mld dolarów.

W ostatnich latach pod względem emisji dominowała Europa, ale coraz więcej obligacji pochodzi z krajów rozwijających się - przede wszystkim Chin, Indii i Meksyku.

[WIDEO] Mówi Marcin Petrykowski, dyrektor zarządzający S&P Global Ratings na region EMEA


klimat, zmiany klimatu, pogoda, rolnictwo, SGGW,wplywklimatu.sggw.pl

Zmiany klimatu postępują szybciej, niż przewidywano

Ruszył nowy serwis internetowy dotyczący zmian klimatu i ich wpływu na wybrane sektory gospodarki w Polsce. Projekt powstał w ramach polsko-norweskiego projektu naukowego CHASE-PL i został opracowany w Katedrze Inżynierii Wodnej Szkoły...

- W Polsce mieliśmy dwie udane emisje zielonych obligacji, które zostały przeprowadzone przez Skarb Państwa. Z dużym sukcesem zaznaczyliśmy swoją obecność. Teraz coraz większym wyzwaniem jest konwersja i adaptacja tego instrumentu dla szerszej grupy uczestników rynku - dla przedsiębiorstw i banków. Na świecie już 2/3 emisji zielonych obligacji pochodzi z sektora prywatnego - wskazuje dyrektor zarządzający S&P Global Ratings w regionie EMEA.

Polska jest pierwszym krajem na świecie, który z sukcesem wyemitował zielone obligacje, po raz pierwszy w grudniu 2016 roku. Była to emisja o wartości 750 mln dolarów 5-letnich obligacji z rentownością na poziomie 0,634 proc. Pozyskane z nich środki sfinansowały wydatki budżetowe na projekty z zakresu m.in. zrównoważonego rolnictwa, czystego transportu czy odnawialnych źródeł energii.

W styczniu 2018 roku nasz kraj po raz drugi wyemitował zielone obligacje na inwestycje związane z ochroną środowiska o nominale 1 mld dolarów. Popyt wyniósł 3,25 mld euro, a rentowność 8,5-letnich obligacji sięgnęła 1,153 proc. To jednak dopiero początek i zdaniem eksperta, jeżeli chcemy pełnić istotną rolę w regionie, musimy pójść w kierunku zielonych finansów.

walka ze smogiem, likwidacja toreb fioliowych, mateusz morawiecki, wymiana kotłów grzewczych

Opłata za foliówki pójdzie na walkę ze smogiem

W 33 polskich miastach, które według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mają największy problem ze smogiem powstaną programy walki z tym zjawiskiem - poinformował wicepremier Mateusz Morawiecki. Pieniądze na ten cel będą m.in. z opłat za...

- Taki jest trend na świecie, który wyraźnie przyspieszył w 2015 roku, co związane jest z porozumieniem klimatycznym zawartym w Paryżu. 133 kraje ratyfikowały umowę nakładającą ambitne założenia dotyczące zmniejszania emisji gazów cieplarnianych, czyli walkę ze zjawiskiem globalnego ocieplenia. Jesteśmy częścią świata, który taką decyzję podjął i w tym kierunku zmierza nasze otoczenie - podkreśla Petrykowski.

Ochrona środowiska to fundamentalna część polityki i gospodarki. W Unii Europejskiej zakłada się redukcję emisji dwutlenku węgla, oszczędność energii i większy udział tej  wyprodukowanej ze źródeł odnawialnych. Inwestycje w ochronę środowiska są konieczne, zwłaszcza przy obecnym poziomie zanieczyszczeń powietrza.

W Polsce, jak ocenia na koniec Marcin Petrykowski, wyzwaniem jest przekonanie prywatnych przedsiębiorstw do zielonych inwestycji.

Poleć
Udostępnij
Redakcja działu
"Zielona energia"
Kontakt
Kontakt
Reklama
Reklama