Biogazownie szansą dla wsi? Przepisy muszą zachęcać do inwestycji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
17-01-2018,13:15 Aktualizacja: 17-01-2018,13:32
A A A

Małym odnawialnym źródłom energii nie sprzyja prawo i wydają się być w odwrocie. Znowelizowana po raz kolejny ustawa o OZE jest bowiem korzystna dla dużych koncernów energetycznych. Na jakie OZE powinna zatem postawić wieś?

Alina Kowalczyk-Juśko z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie w rozmowie z Polskim Radiem przekonuje, że zwłaszcza na terenach wiejskich powinny intensywniej niż obecnie powstawać biogazownie. By tak się działo potrzebne jest jednak stabilne prawo.

biogazownia, ekologiczna sieć ciepłownicza, ciepło z biogazowni, oze, potęgowo, pomorze

Z biogazowni popłynie ciepło do ekologicznej sieci. Unia sporo dopłaci

Do 2019 r. w miejscowości Potęgowo w powiecie słupskim n pomorzu ma być zbudowana ekologiczna sieć ciepłownicza. Ciepło do budynków dostarczy pobliska biogazownia. Koszt inwestycji to ponad 9,1 mln zł, z czego 85 proc. będzie pochodzić z...

Ekspertka wyjaśnia, że misją odnawialnych źródeł energii jest ochrona środowiska, dywersyfikacja źródeł energii oraz ograniczanie wydobycia kopalin. Tymczasem przy obecnych relacjach cen OZE - również biogazownie - nie dopinają się finansowo.

Dlatego wsparcie nie jest stabilne, co jest głównym hamulcem rozwoju tych technologii. - Biogazownie nie muszą powstawać tylko w dużych gospodarstwach, ale w bardzo różnej skali - od kilkudziesięciu kilowatów energii po kilka megawatów - przekonuje naukowiec.

Dlatego mogą pojawiać już w kilkudziesięciu hektarowych gospodarstwach, a nawet bez hektarów, ale przy określonej produkcji - np. drobiu, którego odchody są doskonałym substratem dla biogazowni. Kowalczyk-Juśko wyjaśnia na antenie rozgłośni, że nowe biogazownie, jeśli będą chciały skorzystać ze wsparcia, to muszą przystępować do aukcji i przetargów na zakup wyprodukowanej energii.

- Dla biogazowni system aukcyjny nie jest dobry - jest korzystny przy energii wiatrowej czy słonecznej, gdzie mamy do czynienia z kosztami inwestycyjnymi, a później użytkowanie jest tanie. A biogazownie cały czas generują koszty. Dlatego system aukcyjny gwarantujący cenę energii przez 15 lat nie sprawdzi się w przypadku biogazowni. To tak jakby rolnik deklarował, że przez najbliższe 15 lat będzie sprzedawał po tej samej cenie np. mleko czy świnie - wyjaśnia ekspertka.

źródło: Polskie Radio

Poleć
Udostępnij
Redakcja działu
"Zielona energia"
Kontakt
Kontakt
Reklama
Reklama