Żniwa ukończone w 70 procentach

Poleć

Udostępnij

Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl

17-08-2021,14:30 Aktualizacja: 17-08-2021,20:38

A A A

Żniwa są najbardziej zaawansowane na zachodzie i północy kraju

Pod koniec ubiegłego tygodnia żniwa były ukończone w 65-70 procentach - poinformowała Izba Zbożowo-Paszowa. Zbierane ziarno jest jednak wilgotne i należy się liczyć ze znacznym obniżeniem jego parametrów jakościowych - podała.

Żniwa są najbardziej zaawansowane na zachodzie i północy kraju- tam zbiory pszenicy ozimej weszły w końcową fazę. Dzięki poprawie pogody, łany na wschodzie i południowym wschodzie kraju przeschły, co umożliwiło ponowne rozpoczęcie prac żniwnych w tych regionach. Zbierane ziarno charakteryzuje się jednak podwyższoną wilgotnością. Zdanie ekspertów Izby należy się liczyć ze znacznym obniżeniem parametrów jakościowych zbóż, bowiem coraz częściej pojawiają się doniesienia o poroście i słabych parametrach ziarna w odniesieniu do gęstości i liczby opadania.

Rosną obawy o jakość ziarna

Tegoroczna aura nie rozpieszcza żniwiarzy. Przechodzące w wielu rejonach kraju burze, ostatnio zwłaszcza w południowej części kraju, uniemożliwiają zbiory. Z każdym deszczem rosną także obawy o jakość zbóż. Występujące...

czytaj więcej

Jak wskazała Izba, pomimo trwających żniw, rynkowa podaż ziarna jest bardzo uszczuplona. Wielu rolników, którzy już zebrali bądź zbierają dobrej jakości ziarno, decydują się na jego przechowanie, widząc problemy z jakością ziarna i rosnące ceny pszenicy na giełdach światowych. To powoduje, iż pomimo trwających zbiorów ceny ziarna rosną w portach i na rynku wewnętrznym. Według ekspertów Izby, w bieżącym sezonie trudno będzie o jednorodne partie zbóż trzymające parametry gęstości i liczby opadania. Udział zbóż o wysokich parametrach jakościowych w łącznych zbiorach będzie wyraźnie mniejszy niż przed rokiem. Dlatego - ich zdaniem - w bieżącym sezonie zapewne będzie płacona premia za ziarno o wysokich parametrach jakościowych.

W ubiegłym tygodniu przetwórcy i firmy handlowe za pszenicę konsumpcyjną (z dostawą) oferowały 900-1000 zł/t; pszenicę paszową - 880-980 zł/t; żyto konsumpcyjne – 650-750 zł/t; żyto paszowe - 640-720 zł/t; pszenżyto - 800-850 zł/t; jęczmień paszowy – 750-800 zł/t. Za kukurydzę z ubiegłorocznych zbiorów płacono 950-1050 zł, a za kukurydzę mokrą, z dostawą IX-XI 2021, proponowano 550-600 zł/t.

W lipcu br. eksport zbóż ogółem drogą morską z kraju wyniósł jedynie nieco ponad 105 tys. ton wobec 282 tys. ton wywiezionych w czerwcu br. oraz 18 tys. ton wyeksportowanych w lipcu 2020 roku. Izba zwraca uwagę, że "załadunki tegorocznej pszenicy na statki może utrudnić mocno uszczuplona rynkowa podaż ziarna i niechęć rolników do jego sprzedaży, pomimo notowanych rekordowo wysokich cen z dostawą do portów. Mogą się też pojawić problemy z realizacją wcześniej zawartych kontraktów na dostawy ziarna".

Import ziarna z południa Europy jest cały czas niewielki. Ceny żądane przez dostawców ze Słowacji czy Węgier są zbyt wysokie, aby import ziarna był opłacalny. Ceny słowackiej czy węgierskiej pszenicy konsumpcyjnej wyraźnie przekraczają bowiem 1000 zł/t z dostawą do kraju - informuje Izba Zbożowo-Paszowa.