Zastoiska z lodem – kłopot dla ozimin
Intensywne opady śniegu, które przyszły 15 stycznia mogą cieszyć, szkoda tylko że wystąpiły dopiero po silnych mrozach na początku stycznia.
Dzień wcześniej oglądałem kilka plantacji pszenicy ozimej i rzepaku ozimego u siebie w Sahryniu na Zamojszczyźnie. Stan roślin nie był zły, o ile siew wykonano w optymalnym terminie.
Gorzej z roślinami pochodzącymi z siewów opóźnionych. Chcę wyraźnie podkreślić, że oceny kondycji roślin na jednym polu nie można przenosić na całe gospodarstwo, bo na innych polach może być zupełnie inna (warunki glebowe, przedplon, odmiana, termin siewu).
Zima będzie mokra i ciepła. Ucierpią oziminy
Uważam, że wykonywanie przez niektórych, najbardziej niecierpliwych rolników prób oceny przezimowania są zdecydowanie przedwczesne, bo zima dopiero się rozkręca.
Kluczowy będzie przebieg pogody w najbliższych kilku tygodniach. Jednak, jak pokazała wiosna 2013 r. straty mogą wystąpić także w kwietniu. Śnieg, który spadł właśnie 1 kwietnia trzy lata temu w wielu miejscach leżał zbyt długo na polu i spowodował placowe wypadanie rzepaku ozimego.
Moim zdaniem, teraz największym problemem są zastoiska z zamarzniętą wodą w obniżeniach terenu. Woda ta nie mogła wsiąknąć, bo gleba była zamarznięta.
Rośliny, które znajdują się pod grubą warstwą lodu raczej nie mają większych szans na przetrwanie. Szczególnie wrażliwy na takie uszkodzenia jest rzepak ozimy.