Wreszcie ruszyły żniwa na Zamojszczyźnie
Wykorzystując poprawę pogody rolnicy na wschodzie Zamojszczyzny rolnicy dopiero 29 lipca rozpoczęli żniwa. Pogoda w tym rejonie sprzyjała plonowaniu pszenicy, bo ominęła go większa susza. Warunkiem uzyskania wysokich plonów poza sprzyjającymi warunkami pogodowymi jest oczywiście prawidłowa agrotechnika.
W jednym z gospodarstw w Sahryniu (powiat hrubieszowski) stosującym od kilku lat uprawę bezorkową (miejsce pługa zajął agregat ścierniskowy) plony pszenicy ozimej po pierwszym dniu żniw przekroczyły 10 t z hektara. Ziarno jest dobrze wykształcone, a wilgotność wahała się do 13 do 14 proc.
Deszcze nie pozwalają rozpocząć żniw na Zamojszczyźnie
Rolnik od kilku lat uprawia tę samą pochodzącą z krajowej hodowli odmianę pszenicy ozimej należącą do klasy A (jakościowa chlebowa). Mimo że odmiana ta została wpisane do Krajowego Rejestru 9 lat temu jeszcze go nie zawiodła, dlatego ma do niej duże zaufanie. Z efektów uprawy jednej z odmian zagranicznych pszenicy w poprzednich latach rolnik nie był zadowolony, bo problemem była zbyt mała masa 1000 ziaren.
W gospodarstwie widać troskę o doprowadzenie do perfekcji wszystkich elementów agrotechniki. Dlatego większość pszenicy uprawiana jest w stanowisku po rzepaku ozimym. Przejście na uprawę bezorkową wymagało zwiększenia intensywności chemicznego zwalczania chwastów.
Konieczne było też zwiększenie ilości wysiewu materiału siewnego. Rolnik stara się dotrzymać optymalnego terminu siewu, bo wie, że jest to czynnik, który ma bardzo duży wpływ na rozwój systemu korzeniowego roślin. Jednocześnie przestrzega się bardzo płytkiego umieszczania ziarna siewnego, aby nie dopuścić do jego "utopienia", co skutkuje wydłużeniem wschodów i zwiększeniem ich nierównomierności.
Studenci z SGGW u Witolda Ferensa
Do tego trzeba dodać przemyślane nawożenie nie tylko azotem, ale także fosforem i potasem, oparte na wynikach analizy gleby w okręgowej stacji chemiczno-rolniczej. Na razie nie ma potrzeby stosowania wapnowania, bo na większości pól odczyn gleby jest obojętny a nawet zasadowy.
Ponieważ słoma pszenicy, podobnie jak rzepaku, jest cięta przez kombajn i pozostaje na polu, ważne jest prawidłowe stosowanie regulatorów wzrostu. Jest to szczególnie istotne przy stosowaniu wysokich dawek azotu, aby uniknąć wylegania. Rolnik zaobserwował, że po rezygnacji z pługa wzrosła nośność gleby, co ułatwiło wjazd na pole na przedwiośniu i rozsianie pierwszej dawki azotu.
Najważniejszym celem przejścia na uprawę bezorkową było dążenie do zwiększenia zawartości materii organicznej w glebie, a tym samym zwiększenie jej zdolności do gromadzenia wody. W poprzednich 3 latach (2015-2017) Zamojszczyzna zmagała się z klęską suszy i wszystko wskazuje na to, że zjawisko to będzie przybierało na sile w przyszłości.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś