Prezes DANKO odwołany w grudniu 2015 r. Następcy brak

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Arkadiusz Artyszak|redakcja@agropolska.pl
04-03-2016,11:50 Aktualizacja: 26-03-2016,9:44
A A A

Odwołanie wybitnego eksperta dr. Karola Marciniaka z funkcji prezesa zarządu jednej z największych państwowych spółek hodowlanych wywołało powszechne zdziwienie i oburzenie środowiska hodowców roślin. Równie, a może jeszcze większe zażenowanie budzi fakt, że przez blisko trzy miesiące nie powołano nowego prezesa. Po co Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała prezesa, skoro nie miała następcy?   

Dr Karol Marciniak został odwołany ze stanowiska Prezesa Zarządu DANKO Hodowla Roślin Sp. z o.o. w Choryni w dniu 18 grudnia 2015. Karol Marciniak nadal pracuje w spółce na stanowisku p.o. prezesa zarządu. Zwróciliśmy się z prośbą do biura prasowego Agencji Nieruchomości Rolnych o wyjaśnienie powodów dymisji. Mirosław Kołodziej poinformował nas, że „Zgromadzenie Wspólników nie musi podawać powodów zmian w zarządach nadzorowanych przez siebie spółek”. Uważam, że skoro spółka jest państwowa, to społeczeństwo ma prawo wiedzieć dlaczego podejmuje się takie decyzje. Okazuje się, że jednak nie.

W polskim nasiennictwie i hodowli coraz gorzej

Taki smutny wniosek wynika z referatu przedstawionego wczoraj na SGGW w Warszawie przez prof. Sławomira Podlaskiego, a poświęconego przemysłowi nasiennemu na świecie i w Polsce. Przemysł nasienny to system organizacyjny składający się z firm...

ANR ogłosiła nabór na nowego prezesa zarządu 24 grudnia 2015 r. Dokumenty można było składać do 8 stycznia, a rozmowy kwalifikacyjne miały odbyć się 15 stycznia 2016 r. Jednak postępowanie kwalifikacyjne zostało zakończone bez podania przyczyny i bez wyłonienia kandydata. Także o wyjaśnienie tej kwestii zwróciliśmy się do biura prasowego ANR. Odpowiedź jest równie kuriozalna, jak w przypadku powodów odwołania prezesa –  „Konkursy dotyczące powołania członków zarządu w spółkach nadzorowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych nie mają charakteru obligatoryjnego. Zgodnie z regulaminem konkursu może być on w każdej chwili unieważniony bez podania przyczyn, jak stało się w przypadku wyżej wymienionej spółki”.

Na nasze wątpliwości, czy  zwłoka w wyborze nowego prezesa będzie miał wpływ na funkcjonowanie spółki, odpowiedź ANR też jest bardzo wymijająca, bo brzmi „Spółka DANKO Hodowla Roślin Sp. z o.o. w Choryni nadal figuruje na liście spółek hodowli roślin uprawnych oraz hodowli zwierząt gospodarczych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej wyszczególnionych w rozporządzeniu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Dz.U. 2014, poz. 214)”. Nasze pytanie nie dotyczyło tego, czy jest na liście, bo to wiemy. Na dwa pytania nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi:

1. Dlaczego do tej pory nie powołano nowego prezesa?

2. Kiedy będzie wybrany nowy prezes zarządu?

loz, listy odmian zalecanych, coboru, pdo, wymarznięcia

COBORU opublikowało Listy Odmian Zalecanych

Dziś COBORU opublikowało Listy Odmian Zalecanych do uprawy na obszarze województw w 2016 r. Dla wielu rolników jest to zbyt późno, ale sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Listy były już dostępne dwa tygodnie wcześniej,...

Rozumiem, że ANR nie potrafi odpowiedzieć na te pytania. W żaden sposób nie odbieram prawa ANR do zmian władz podległych sobie spółek, ale sytuacja, gdy odwołuje prezesa, a przez prawie trzy miesiące nie potrafi znaleźć następcy ją ośmiesza. Jaki sens miało odwołanie dr Karola Marciniaka tylko po to, aby mu powierzyć obowiązki  p.o. prezesa zarządu? Jeśli w opinii władz ANR poprzedni prezes źle wykonywał swoje obowiązki, to powinna go odwołać i powołać takiego, który będzie to robił lepiej. Jeśli jednak do pracy dr. Karola Marciniaka nie było zarzutów, to po co go odwołano? Czy ANR stać na to, aby przyznać się do błędu i z powrotem powołać go na prezesa?       

Całe zamieszanie z DANKO przypomina sytuację ze stadninami z Janowie Podlaskim i Michałowie. Tylko tam, jakiś prezesów powołano, a w Choryni nie zrobiono nawet tego, a może i lepiej?      

Poleć
Udostępnij