Jęczmień hybrydowy to się krzewi
W ostatnich kilku latach do uprawy wprowadzane są odmiany hybrydowe jęczmienia ozimego. Jedną z takich odmian uprawia Tomasz Pszczółkowski w Pszczółkach Górnych, gm. Grudusk, pow. Ciechanów na glebie klasy IIIa-IVb. Rolnik podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat jego uprawy.
Na zdjęciu trzy rośliny po lewej to odmiana hybrydowa Hobbit, a trzy po prawej to odmiana populacyjna Souleyka. Hobbit z reguły dawał po kilkanaście pędów kłosonośnych, z kolei Souleyka kilka, nie więcej niż 8. Obie odmiany wysiane były w tym samym terminie (10 września 2014 r.) na tym samym polu; Hobbit w ilości 90 kg/ha, Souleyka 170 kg/ha.
Wschody roślin ze względu na jesienną suszę były bardzo słabe i rozciągnięte w czasie, w normalnym terminie skiełkowało może 40–50% ziaren, reszta dopiero po deszczach na początku listopada.
Polscy naukowcy pracują nad nową formą hodowlaną jęczmienia
Nawożenie i ochrona obu odmian były identyczne (160 kg N/ha w dwóch dawkach, fosfor i potas jesienią pod orkę siewną, wiosenne zwalczanie chwastów jedno- i dwuliściennych, dwa wiosenne opryski fungicydowe, regulator wzrostu, dwa opryski dolistne nawozami mikroelementowymi, zwalczanie skrzypionki). Połowa zebrana została 16 lipca, reszta prawdopodobnie w sobotę, średni plon rolnik szacuje na około 7,5 t/ha.
Z tego, co Tomaszowi Pszczółkowskiemu udało się zebrać wynika, że plon obu odmian nie będzie odbiegał od siebie znacząco, być może nieco lepszy plon wyda Souleyka ze względu na wyraźnie lepszą obsadę roślin na jesieni i nieco lepszą obsadę kłosów przed zbiorem. Rolnik uważa, że Hobbit ze względu na imponującą zdolność krzewienia potwierdza dużą zdolność adaptacyjną mieszańców.