Czy grożą nam takie wymarznięcia ozimin jak na początku 2016 roku?
Ostatnie lata powoli przyzwyczajają polskich rolników do gwałtownych zmian pogodowych. Najcięższym okresem dla życia roślin jest jednak zima o niekorzystnym przebiegu, taka jaka miała miejsce na przełomie 2015 i 2016 oraz jak dotychczas … ta zima.
Przypomnijmy jak to było dwa lata temu. Mieliśmy wtedy do czynienia z podobnym przebiegiem pogody, ciepły jak na tą porę grudzień i początek stycznia, dodatkowo brak okrywy śnieżnej, dzienna średnia temperatura kilka stopni powyżej zera w porywach do 10 stopni Celsjusza, tylko od czasu do czasu w niektórych rejonach kraju niewielki nocny mrozek.
Warunki zimowania zbóż ozimych
W drugiej połowie stycznia przyszło jednak gwałtowne ochłodzenie, z dnia na dzień temperatura odczuwalna spadła w niektórych rejonach Polski do minus 20 stopni Celsjusza. Brak okrywy śnieżnej, rozhartowanie roślin spowodowane dotychczasowym przebiegiem pogody a dodatkowo sucha jesień 2015 roku (tu mamy największą różnicę) uniemożliwiająca prawidłowy rozwój roślin ozimych - wszystkie te czynniki spowodowały, że wiosną w całym kraju przesiewano dziesiątki tysięcy hektarów zbóż i rzepaku.
Każdy rolnik śledzący przebieg pogody tej zimy na pewno ma obawy czy rośliny wysiane jesienią z wielkim trudem, bo w skrajnie wilgotnych warunkach, przezimują. Od kilku dni we wschodniej, centralnej i północnej części kraju mamy kilkustopniowy mróz, bez pokrywy śnieżnej, na chwilę obecną synoptycy nie zapowiadają silnego ochłodzenia ani opadów śniegu.
Właśnie tego drugiego nam rolnikom brakuje do uspokojenia. Kilkunastocentymetrowa okrywa śnieżna jest doskonałym zabezpieczeniem roślin przed zgubnym działaniem niskiej temperatury, która zapewne przynajmniej na kilka dni przyjdzie do naszego kraju jeśli nie w styczniu, to na początku lutego, oraz mroźnego suchego wiatru.
Pszenica ozima ma się dobrze
Oczywiście wystąpienie piętnastostopniowego mrozu bez śniegu nie oznacza od razu, że wszystkie rośliny wymarzną. Wszystko zależy od gatunku, mrozoodporności odmian, fazy rozwoju, wilgotności gleby i ukształtowania terenu. Niestety, po wilgotnej jesieni (a w północnej części kraju również i latu) na wielu polach są rozległe zastoiska wodne, które same w sobie w wielu przypadkach już spowodowały wygnicie lub zaduszenie roślin.
Dodatkowo zamarznięte zastoiska wodne w ciągu kilku dni powodują zaduszenie roślin lub ich wysadzanie tzn. oderwanie części nadziemnej rośliny od korzeni. Rolnikom pozostaje mieć nadzieję, że śnieg zdąży przed większymi mrozami.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz