Na czosnku można zarobić
Mieszkańcy gminy Rudnik na pograniczu powiatów zamojskiego i krasnostawskiego (woj. lubelskie) masowo uprawiają czosnek. Sprzyja temu m.in. odpowiednia, ciężka gleba, która czasami daje jednak rolnikom w kość.
Przełom września i października to dla wielu gospodarzy z tych terenów czas sadzenia czosnku, a właściwie jego później odmiany o nazwie "harnaś" - informuje Polskie Radio Lublin.
Susza uderza również w czosnek
Jeśli warunki atmosferyczne będą sprzyjać, plony zebrane zostaną na początku lipca przyszłego roku.
- Szacuje się, że powierzchnia uprawy rośliny na terenie gminy Rudnik może wynosić nawet ponad 50 hektarów. A z roku na rok obserwuje się tendencję wzrostową. Plantacje czosnku to szansa nie tylko dla dużych, ale i mniejszych gospodarstw, które tu przeważają. Dodatkową zachętą jest, że uprawa nie wymaga zakupu drogiego sprzętu i może być dochodowa - mówi Paweł Surowiecki z Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy Rudnik.
Rolnik Krzysztof Stecko z Płonki nie ukrywa, że uprawie rośliny sprzyja m.in. odpowiednia gleba. - Czosnek nie będzie rósł na każdej. Wymaga w zasadzie ziemi ciężkiej, która czasami daje nam w kość - dodaje.
- Jeden rok jest mokry, drugi suchy, więc do czosnku trzeba podchodzić indywidualnie. Należy obserwować jak się zachowuje, czy go nie atakuje grzyb albo robaki. Jest to uprawa bardzo pracochłonna - tłumaczy z kolei Anna Stecko.
Mieszkańcy gminy Rudnik zapewniają, że czosnek jest dobry na wszystko - zbija ciśnienie, jest dobry na katar i przeziębienia.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz
źródło: Polskie Radio Lubin