Tysiące gospodarstw liczą straty. Urząd jest w kontakcie z samorządami

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Janusz Majewski PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
21-08-2019,9:20 Aktualizacja: 21-08-2019,9:27
A A A

W województwie świętokrzyskim trwa szacowanie strat po tegorocznej suszy. Według wstępnych danych wystąpiły na powierzchni ponad 33 tys. ha i dotknęły ponad 5 700 gospodarstw rolnych.

Wojewoda Agata Wojtyszek poinformowała, że pracownicy Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach rozpoczynają cykl spotkań z przedstawicielami izb rolniczych i włodarzami gmin.

Prawdziwa klęska na polach. Susza występuje niemal w całym kraju

Susza nadal występuje na przeważającym obszarze kraju; chociaż niedobór wody zmalał, to dotyka wszystkich monitorowanych upraw - poinformował we wtorkowym komunikacie Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa. Największy deficyt wody jest w...

- Chcemy jak najszybciej poznać aktualną sytuację, jaka panuje w świętokrzyskich gospodarstwach rolnych po tegorocznej suszy - podkreśliła. Według danych Instytutu Uprawy i Nawożenia Gleboznawstwa w Puławach susza wystąpiła na terenie całego województwa.

- Na 16 sierpnia 45 gmin zgłosiło wystąpienie suszy, która dotknęła większość upraw. Wstępnie zgłoszono straty na powierzchni 33 tys. 424 ha, w 5 737 gospodarstwach rolnych - poinformowała wojewoda.

Komisje ds. szacowania strat pracują już w 21 gminach. W ich skład wchodzą przedstawiciele izb rolniczych, ośrodka doradztwa rolniczego i gmin.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami samorządów. Nasi pracownicy są kierowani na te tereny, gdzie pracy przy szacowaniu start jest najwięcej i gdzie w danym momencie potrzebna jest ich pomoc - powiedział Jerzy Pośpiech, dyr. Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.

Miliard złotych strat spowodowanych suszą. A szacowanie wciąż trwa

Straty spowodowane przez tegoroczną suszę szacuje się na 1 mld 87 mln 955 tys. zł - wynika z informacji ministra rolnictwa i rozwoju wsi, z którą zapoznał się we wtorek rząd. Dodano, że zgodnie z danymi z początku sierpnia br. suszę...

Andrzej Klimczak, pełnomocnik wojewody świętokrzyskiego ds. usuwania skutków klęsk żywiołowych podkreślił, że jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić wielkość strat.

- Szczegółowe informacje będziemy mieli dopiero po spływie od poszczególnych gmin zbiorczych protokołów. Komisje badające szkody mają dwa miesiące na oszacowanie strat, od chwili zgłoszenia szkody przez rolnika. Przypominamy, że szacowanie może się rozpocząć tylko w momencie złożenia wniosku przez gospodarza - zaznaczył.

Wojewoda podkreśliła, że o odszkodowania mogą się starać rolnicy, u których straty wystąpiły na przynajmniej 30 proc. powierzchni gospodarstwa.

Przypomniała, że w 2018 roku rolnik, który miał ubezpieczone gospodarstwo, otrzymywał pomoc w wysokości 500 zł od ha (straty na powierzchni 30-70 proc. powierzchni) i 1000 zł od ha (przy stratach, które wystąpiły na ponad 70 proc. powierzchni). W przypadku rolników nieubezpieczonych kwoty były o połowę mniejsze.

W ubiegłym roku susza dotknęła 80 gmin regionu świętokrzyskiego. Straty wystąpiły w 7 616 gospodarstwach rolnych, a ich wysokość oszacowano na 80 mln 865 tys. zł.
 

Poleć
Udostępnij