Susza może spowodować nieurodzaj wielu upraw. Eksperci alarmują
Pogoda w maju będzie kluczowa dla upraw polowych, w tym owoców i warzyw - uważa dr Bożena Nosecka z IERiGŻ. Wskazuje, że jeżeli susza się utrzyma, to zbiory będą mniejsze, ale ceny warzyw nie muszą wzrosnąć.
Ekspertka zaznaczyła, że w tym roku susza przyszła o wiele wcześniej niż w ubiegłym roku, kiedy pojawiła się dopiero w lipcu. Jej zdaniem, jeżeli nadal nie będzie opadów deszczu, to może to być katastrofalne dla wielu upraw.
Opady deszczu przerwały narastanie suszy. Ale dobrze nie jest
Prawdopodobnie będą problemy m.in. z plonami warzyw, ale też owoców. Zastrzegła jednak, że na razie nie ma danych co do skali suszy i są to tylko rozważania.
Przedstawicielka Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zauważyła, że w ubiegłym roku ceny warzyw były wysokie z powodu suszy i nawet jeżeli w tym roku zbiory będą równie słabe, to ceny drastycznie nie wzrosną. Jak mówiła, warzywa znacząco podrożały na wiosnę i bardziej już nie mogą, bo nikt tego nie kupi.
Zdaniem Noseckiej nie ma już pola do dalszego podnoszenia cen, a raczej spadnie spożycie. Konsumenci będą kupowali głównie podstawowe warzywa, tj. takie, które są niezbędne i w mniejszych ilościach. Ponieważ tanie jest mięso, a zwłaszcza kurczaki, więc konsument będzie preferował drób kosztem warzyw.
Zapytana o zbiory truskawek powiedziała, że trudno jest prognozować, gdyż nie jest znana skala suszy. Dodała, że część pól, zwłaszcza tych towarowych, jest nawadniana. Zapewniła, że truskawki z pewnością będą, ale susza wpłynie na ceny - będą wyższe w stosunku do ubiegłorocznych, które były relatywnie niskie.
Posucha wiosenna czy kolejna susza?
Według IERIGŻ w ubiegłym roku średnio za świeże truskawki producenci otrzymywali 6,10 zł/kg wobec 7,48 zł rok wcześniej. Tańsze były owoce (z szypułką) do przetwórstwa, za które płacono 3,25 zł/kg wobec 3,75 zł/kg rok wcześniej.
Jak poinformował Maciej Kmera z rynku hurtowego w Broniszach, w handlu już znalazły się pierwsze krajowe truskawki spod folii - na razie są jednak drogie (15-18 zł za kg). Importowane są tańsze i kosztują ok. 10 zł/kg.
Problemem dla plantacji truskawek jest nie tylko brak wody, ale też przymrozki. Według prezesa Związku Sadowników RP Mirosława Maliszewskiego przymrozki, które wystąpiły kilka dni temu, uszkodziły krzaki truskawek.
"Po nocy z 7 na 8 maja możemy się pożegnać z większością owoców odmian Marmolada, Aprica i Honey, które nie były okryte agrowłókniną. Według plantatorów ok. 10-20 proc. owoców pod włókninami także przemarzło" - napisał na Fecebooku.
Jego zdaniem znaczące ograniczenie produkcji truskawek bezpośrednio wpłynie na wzrost cen w okresie zbiorów. - Susza powoli zabiera się za plantacje bez systemu nawadniania, co będzie kolejnym uszczupleniem sumarycznych plonów - powiedział.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś