Około 100 rolników wzięło udział w dzisiejszym proteście przed Cukrownią Werbkowice (woj. lubelskie). Domagali się rzetelnego badania zawartości cukru w dostarczanych przez nich korzeniach.
Część protestujących przyjechała pod zakład w Werbkowicach ciągnikami, którymi zablokowali wszystkie wjazdy.
Rozgoryczeni rolnicy domagali się przede wszystkim rzetelności przy określaniu polaryzacji. Ich zdaniem Cukrownia Werbkowice zaniża jej wartość, a jako dowód wskazywali wyniki badań wykonane przez niektórych plantatorów, w laboratoriach poza cukrownią.
Plantatorzy buraka cukrowego z Zamojszczyzny (woj. lubelskie) nie odpuszczają i na najbliższy piątek 4 grudnia zapowiadają protest przed należącą do Krajowej Spółki Cukrowej - Cukrownią Werbkowice. Nie są zadowoleni z ustaleń...
Zdaniem protestujących cukrownia zawyża przy tym poziom zanieczyszczeń. Podkreślali, że walczą o opłacalność uprawy buraka cukrowego, bez której nie będzie chętnych, by w przyszłym roku ich wysiać.
W trakcie protestu przedstawiciele komitetu strajkowego udali się na rozmowy z zarządem Cukrowni Werbkowice, by przedstawić mu postulaty. Poniżej ich lista:
- wprowadzenie przelicznika polaryzacji cukru z 16% do 14% od kampanii cukrowej w 2020 roku,
- możliwość pobierania wtórnika do prób cukru w niezależnych laboratoriach,
- możliwość wykonania prób kontrolnych (ręcznych) zanieczyszczenia buraka,
- gwarantowaną cenę minimalną 28 euro netto z tonę buraka cukrowego
- możliwość zakupu nasion nie tylko od Cukrowni Werbkowice
- zniesienie kosztów transportu i doczyszczania buraka cukrowego
- odwołanie dotychczasowego prezesa związków Mieczysława Środę.