Fosfor i potas pod rośliny jare najlepiej stosować jesienią
Fosfor i potas wykazują małą zdolność przemieszczania się w profilu glebowym, dlatego wymagają mechanicznego wymieszania w całej warstwie ornej. Problem ten bardzo dobrze rozwiązuje uprawa pożniwna i orka przedzimowa.
Rolnicy, którzy nawożenie fosforem i potasem stosują na wiosnę, muszą zdawać sobie sprawę, że w rzeczywistości nawożą roślinę następczą, a nie aktualnie uprawianą.
Potas jest niedoceniony
Podobnie jak azot, potas należy do podstawowych składników pokarmowych. Wpływa na wydajność fotosyntezy, szybki transport asymilatów do organów spichrzowych, uczestniczy w regulacji gospodarki wodnej i gazowej, zwiększa turgor komórek oraz odporność roślin na suszę. Poza tym warunkuje prawidłowy rozwój tkanek mechanicznych, dzięki czemu zmniejsza podatność roślin na choroby i szkodniki. Bierze czynny udział w gospodarce azotowej, przez co ma duży wpływ na przemiany azotu, głównego składnika plonotwórczego.
Oziminy. Potas i fosfor pod pług
W warunkach niedoboru potasu gromadzą się w roślinie proste związki azotowe i zwiększa się zawartość szkodliwych azotanów. Substancje te są idealną pożywką dla agrofagów, co znacznie pogarsza stan fitosanitarny upraw.
Wizualne objawy niedoboru potasu występują zazwyczaj w późniejszym okresie wegetacji, szczególnie w warunkach suszy i wysokich temperatur. W przypadku dobrego odżywienia rośliny zdecydowanie później tracą turgor od tych niedokarmionych, a potem zdecydowanie szybciej go odzyskują. Przy znacznym deficycie liście szybko więdną, następnie pojawiają się nekrozy krawędziowe rozwijające się do wnętrza blaszki. W miarę upływu czasu część ulistnienia odpada, a pozostałe jest pomarszczone, wąskie, zwiędłe i bez wigoru.
W nawożeniu potasem należy jednak zachować umiar i dostosować dawkę składnika do wymagań rośliny i zasobności gleby. W warunkach przenawożenia zachodzi proces luksusowego pobierania, tzn. ponad potrzeby roślin i jednocześnie blokowane jest pobieranie innych składników, np. wapnia i magnezu. W efekcie dochodzi do zakłócenia metabolizmu rośliny, następuje spadek plonu i pogorszenie jego jakości. Poza tym silnie wzrasta zasolenie gleby, co jest bardzo niebezpieczne w okresie kiełkowania i wschodów, szczególnie w warunkach niedostatku wody. Wtedy zachodzi silna redukcja obsady, rosną niepotrzebnie koszty i spada opłacalność uprawy.
Zawartość fosforu w glebie – bez zmian
Fosfor ma duże wymagania
Pierwiastek ten bierze udział w wielu procesach życiowych roślin. Przede wszystkim jest niezastąpiony w przemianach energetycznych, a zatem jest motorem napędowym innych procesów zachodzących w roślinie. Wpływa na szybki wzrost korzeni, zwiększa odporność na stresy środowiskowe, np. niskie temperatury, niedobory wody czy atak patogenów.
Deficyt fosforu, poza stanowiskami o niskiej zasobności, występuje głównie na glebach kwaśnych, a także na przewapnowanych i bogatych w węglany (rędziny). Warunkiem dobrej przyswajalności tego składnika jest optymalny odczyn (pH 5,5-7,0) oraz dobra struktura gleby. Częstą przyczyną braku pierwiastka, szczególnie w początkowym okresie wzrostu roślin, są niskie temperatury oraz susze. Fosfor właściwie nie przemieszcza się w glebie, a dodatkowo musi być pobierany aktywnie. Intensywność tego procesu szybko zmniejsza się wraz ze spadkiem wilgotności i temperatury gleby. Jego niedobór może wystąpić także przy jednostronnym nawożeniu azotem, szczególnie w formie saletrzanej. Deficyt fosforu uwidacznia się najczęściej u roślin młodych, w początkowym okresie ich wzrostu. Międzywęźla są skrócone, a liście drobne, spiczaste, o wyprostowanych ogonkach, z charakterystyczną brunatno-czerwoną barwą.
Nawożenie "na oko" jest nieracjonalne
Nawozić jesienią
O efektywności nawozów fosforowych i potasowych decyduje głównie termin ich stosowania. Faktem jest, że system korzeniowy w poszukiwaniu wody i składników pokarmowych przerasta profil glebowy głęboko, zdecydowanie głębiej niż sięga warstwa orna. Do roślin głęboko korzeniących się należą: burak cukrowy i pastewny, rzepak, kukurydza oraz strączkowe (bobowate grubonasienne). Stosunkowo płytki system korzeniowy wykształcają zboża, szczególnie jęczmień i pszenica.
Jak wiadomo wszędzie tam, gdzie dotrą korzenie i jest dostatecznie wilgotno, zachodzi proces absorpcji pierwiastków. Potwierdza to silna reakcja plonotwórcza roślin o głębokim systemie korzeniowym na zasobność warstwy podornej. Fosfor bardzo słabo przemieszcza się w glebie, dosłownie więźnie w miejscu, w którym został wysiany, albo na głębokości na jaką został wprowadzony podczas różnych zabiegów uprawowych. W przypadku potasu sytuacja jest podobna. Co prawda pierwiastek ten jest bardziej mobilny, aczkolwiek na glebach średnich i ciężkich jego przemieszczanie w głąb profilu glebowego jest również znikome. Dlatego też nawozy zawierające fosfor i potas wymagają mechanicznego wymieszania z glebą na głębokość całej warstwy ornej, co bardzo dobrze rozwiązuje uprawa pożniwna i orka przedzimowa.
Efekty stosowania nawozu Bioilsa w uprawie pszenicy orkisz
Również producenci nawozów P i K przypominają o tym fakcie, podając w etykietach informację, że najwyższą efektywność tych produktów uzyskuje się stosując je przedsiewnie i mieszając z glebą na głębokość przynajmniej 20 cm. Dzięki temu składniki pokarmowe mogą być efektywnie pobierane przez korzenie z głębszych warstw gleby, także w późniejszym okresie wegetacji. I to właśnie ten argument przemawia za jesiennym terminem stosowania tych nawozów.
Podczas wiosennej uprawy wprowadzenie składników pokarmowych na większą głębokość jest trudne, gdyż zależy od głębokości uprawy, która zazwyczaj nie przekracza kilku cm. Zaletą nawożenia jesiennego jest także uniknięcie niebezpieczeństwa zbytniego zasolenia wierzchnich warstw roli, przez zbyt wysokie przedsiewne dawki nawozów. Wysokie zasolenie, szczególnie przy suchej wiośnie, pogłębia stres wodny, co negatywnie wpływa na wschody.
Rolnicy, którzy nawozy P i K stosują na wiosnę, muszą zdawać sobie sprawę, że szczególnie w warunkach gleb średnich i ciężkich oraz przy uprawie roślin o głębokim systemie korzeniowym, w rzeczywistości nawożą roślinę następczą, a nie aktualnie uprawianą.
Odczyn i zasobność - ważne badanie gleby
Zbadać zasobność
Dawki P i K należy dostosować głównie do zasobności gleby i osiąganych w gospodarstwie plonów (tab. 1 i 2). Każdy rolnik powinien systematycznie sprawdzać stan agrochemiczny swoich gleb. Badania takie wystarczy wykonać raz na 4 lata, najlepiej po zakończeniu rotacji w płodozmianie. Koszty analizy gleby na zasobność w fosfor, potas, magnez wraz z oznaczeniem odczynu w stacji chemiczno-rolniczej obecnie wynoszą 13,12 zł. Przy założeniu, że jedna próbka gleby reprezentuje powierzchnię 4 ha, a badania wykonuje się w cyklu czteroletnim, to poniesiony wydatek na ten cel jest symboliczny i wynosi 0,82 zł/ha/rok. Jest to koszt 4-krotnie niższy od zakupu 1 kg azotu w saletrze amonowej.
Dawkować według potrzeb
Przyjmuje się, że przy zasobności średniej, ale w górnym zakresie przedziału, dawkę nawozów należy dostosować do potrzeb pokarmowych, które są iloczynem pobrania jednostkowego i oczekiwanego plonu. Przy zasobności wysokiej i bardzo wysokiej, dawki składników, w relacji do potrzeb pokarmowych, można ograniczyć odpowiednio o 25 i 50 proc., bez szkody dla żyzności gleby i wielkości plonów. Gdy zasobność plasuje się na poziomie niskim lub bardzo niskim, należy stosować nawożenie przewyższające potrzeby pokarmowe roślin, w celu poprawy salda składników w glebie. Na takich stanowiskach potrzeba co najmniej kilku lat tzw. nawożenia na zasobność, aby uzyskać docelową średnią klasę zawartości.
Dlatego o uzupełnieniu niedoborów składników w glebie, gdy sytuacja tego wymaga, należy pomyśleć już 2-3 sezony przed uprawą rośliny najbardziej wymagającej w płodozmianie. Nie da się tego zrobić jednorazowo. Takie działanie wywołałoby zbyt gwałtowne zmiany we właściwościach chemicznych, fizycznych i biologicznych gleby, co negatywnie odbiłoby się na jej produktywności. Poza tym, jest niebezpieczne dla środowiska naturalnego, ze względu na duże straty składników w procesie wymywania, szczególnie na glebach lekkich oraz narażonych na erozje.
W nawozach ma być mniej kadmu. Zapłacą za to rolnicy
Warto wiedzieć, że aby zwiększyć zasobność gleby o 1 mg/100 g, należy zastosować dodatkowo 30 kg brakującego składnika na ha.
Jaki nawóz wybrać?
Należy kierować się przede wszystkim składem chemicznym oraz stosunkiem składników, najlepiej dostosowanym do potrzeb konkretnej rośliny. Przy nawożeniu jesiennym najlepsze są nawozy, które zawierają mało azotu albo nie zawierają go wcale. Stosowanie tego pierwiastka jesienią, poza dawką startową, nie ma większego sensu, a wręcz jest szkodliwe. Zazwyczaj prowadzi do wybujałości roślin, co znacznie pogarsza zimotrwałość, a także stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego.
Azot w glebie jest wyjątkowo mobilny i w okresie późno jesiennym oraz zimowym, w warunkach sprzyjających (brak wegetacji, wilgotno, ciepło),zostanie wymyty poza zasięg sytemu korzeniowego i bezpowrotnie stracony. Jeżeli z różnych powodów nawozy P i K będą stosowane wiosną, przy wyborze produktów należy kierować się przede wszystkim rozpuszczalnością składników. Ważne jest też, żeby wysiać nawozy jak najwcześniej, aby składniki pokarmowe dotarły do strefy aktywnego pobierania przed korzeniami.
Tabela 1. Ocena zawartości fosforu przyswajalnego w glebie
Klasa |
Zawartość |
P2O5 mg/100 g gleby |
|
Gleby mineralne |
Gleby organiczne |
||
V |
Bardzo niska |
do 5,0 |
do 40 |
IV |
Niska |
5,1-10,0 |
41-60,0 |
II |
Średnia |
10,1-15,0 |
61-80 |
II |
Wysoka |
15,1-20,0 |
80,1-120 |
I |
Bardzo wysoka |
od 20,1 |
od 120 |
Tabela 2. Ocena zawartości potasu przyswajalnego w glebie
Klasa |
Zawartość |
K2O mg/100 g gleby |
||||
bardzo lekkie |
lekkie |
średnie |
ciężkie |
organiczne |
||
V |
Bardzo niska |
< 2,5 |
< 5,0 |
< 7,5 |
< 10,0 |
< 30,0 |
IV |
Niska |
2,6-7,5 |
5,1-10,0 |
7,6-12,5 |
10,1-15,0 |
31,0-60,0 |
II |
Średnia |
7,6-12,5 |
10,1-15,0 |
12,6-20,0 |
15,1-25,0 |
61,0-90,0 |
II |
Wysoka |
12,6-17,5 |
15,1-20,0 |
20,1-25,0 |
25,1-30,0 |
91,0-120,0 |
I |
Bardzo wysoka |
> 17,6 |
> 20,1 |
> 25,1 |
> 30,1 |
> 121 |
- Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 10-2017 - ZAPRENUMERUJ