Szybko siać kukurydzę? Susza zakrada się jak koronawirus
Obserwując aktualny przebieg pogody i złe prognozy na zwiększoną ilość opadów, zalecamy rolnikom uprawiającym kukurydzę przyspieszenie siewu w bieżącym roku - czytamy w komunikacie Polskiego Związku Producentów Kukurydzy.
Podkreślono w nim, że bezśnieżna zima i mała ilość opadów po suchym lecie ubiegłego roku spowodowały, że zapasy wody w glebie są bardzo niewielkie.
Dokarmić kukurydzę przez liście
"Wczesne siewy pozwolą na wykorzystanie zapasów wody z zimy, co jest szczególnie istotne dla kukurydzy uprawianej na glebach lekkich. Przebieg pogody, jaki obserwujemy pod względem temperatury, pozwala na wysiew ziarna bez większego ryzyka" - wskazał PZPK.
O tym, że sytuacja z brakiem wystarczającej ilości wody jest groźna, mówił w Radiu TOK FM prof. Paweł Rowiński, hydrolog, hydrodynamik, wiceprezes Polskiej Akademii Nauk. Zwłaszcza, że zapowiada się bezdeszczowy kwiecień oraz ciepłe lato.
Naukowiec porównał nawet zjawisko suszy do koronawirusa.
- Zakrada się po cichu. To nie jest tak, jak z powodziami, gdzie wszystko dzieje się przy blasku fleszy, przy kamerach. (...) Susza przychodzi do nas powoli. To jest takie kumulujące się zjawisko, które rozpoczęło się właściwie jeszcze w zeszłym roku, bo zeszły rok był suchy. 2018 rok też był suchy. I przyroda nie pozwala naszemu systemowi hydrologicznemu się odnowić. I to jest zasadniczy problem - wyjaśniał ekspert.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz