Omacnica prosowianka najważniejsza
Mijający rok pokazał, jak ważna jest uprawa odmian kukurydzy mniej podatnych na omacnicę prosowiankę. Szkodnik ten wystąpił na terenie całego kraju.
Omacnica prosowianka pojawiła się dużo wcześniej niż zwykle, np. na Podkarpaciu pierwszego motyla odłowiono na roślinach w fazie 7 liści (9 czerwca). Jej szkodliwość była największa i wynosiła 60-90 proc. roślin uszkodzonych, na lokalnych niechronionych plantacjach, w regionach południowych oraz częściowo w pasie centralnym, zwłaszcza tam, gdzie nie było problemu z wodą.
Deformacje kolb kukurydzy
W tym roku zaobserwowano wzrost szkodliwości omacnicy na terenach, na których pojawiła się całkiem niedawno, czyli w Polsce północno-wschodniej, np. w okolicach Białegostoku i Malborka. Wielkość szkód powodowanych przez omacnicę powiększyły silne wiatry wiejące w pierwszej połowie października, które wyłamywały rośliny nawet lekko nadgryzione przez gąsienice.
Suche i upalne lato, a następnie sucha jesień i chłody w październiku ograniczyły rozwój grzybów z rodzaju Fusarium, które często towarzyszą omacnicy.
Rok 2016 sprzyjał rozwojowi omacnicy, choć duże dobowe skoki temperatur w lipcu i miejscowe ulewy oraz wichury, zakłóciły w niektórych częściach kraju dynamikę jej lotu i składania jaj, a to spowodowało kilkudniową przerwę w intensywnym locie owada. Doprowadziło bowiem do wydłużenia się terminów masowego składania jaj, a później licznych wylęgów gąsienic.
Nie każdy poprawnie wykonany zabieg biologicznego czy chemicznego zwalczania (ustalony na podstawie pojawu pierwszego szczytu liczebności nalotu szkodnika) odznaczał się wysoką skutecznością, z powodu pojawu w późniejszym terminie drugiego, równie licznego nalotu motyli i dużej liczby nowych jaj.
Na to zjawisko nałożył się dodatkowo wpływ pogody. Chłodne noce w czerwcu i w pierwszej połowie lipca oraz silne wiatry i krótkotrwałe ulewy nie wszędzie sprzyjały lotowi kruszynka, a wysokie temperatury w drugiej połowie lipca nie sprzyjały tym insektycydom, które wykazują najlepszą skuteczność w temperaturze do 20oC.
W bardziej sprzyjających warunkach pogodowych, zabiegi zwalczania jaj i gąsienic charakteryzowały się dobrą oraz bardzo dobrą skutecznością.
Mulczer na omacnicę
Miniony rok pokazał również, jak ważny jest w danym rejonie dobór odmian mniej podatnych na szkodnika – różnice w podatności odmian kukurydzy na omacnicę prosowiankę w rejonach jej licznego pojawu sięgały nawet 15-25 proc. w odniesieniu do liczby uszkodzonych roślin, i to nie zawsze wiązało się z wczesnością odmiany, ale także grubością tkanek, ogólnym pokrojem rośliny i innymi cechami genetycznymi.
Często przez dobór mniej podatnej odmiany można było ograniczyć koszty ponoszone na interwencyjne zwalczanie szkodnika, chociaż nie wszędzie oznaczało to, że zabieg był niekonieczny.
Ostatnie motyle omacnicy odławiano lokalnie nawet pod koniec sierpnia i w pierwszych dniach września. Nie stwierdzono pojawu drugiego pokolenia omacnicy. Ważną obserwacją, potwierdzoną również w tym roku jest fakt, że gąsienice w upalne lata coraz częściej schodzą na zimowanie już od pierwszej dekady sierpnia. Jest to wskazówka, że omacnica dostosowuje się do warunków środowiska, gdyż jeszcze 4-5 lat temu czegoś podobnego nie notowano – pierwsze gąsienice schodziły na zimowanie pod koniec sierpnia lub dopiero od września.