Agregat Güttler SuperMaxx w teście RPT
Zasadniczymi elementami roboczymi SuperMaxxa są sprężyste zęby, rozłożone w aż pięciu rzędach. Na specjalne życzenie przed sekcją tą może być jeszcze zamontowana, przydatna przede wszystkim w doprawianiu gleby po orce, włóka łopatkowa. Testowany agregat nie miał tego podzespołu.
Belki z zębami oddalone są od siebie o 40 cm, zaś osie śladów przez nie tworzonych rozmieszczone są co 13 cm. Przy prześwicie ramy wynoszącym 56 cm powinniśmy mieć zatem bardzo dobre warunki do spokojnego przepływu gleby z resztkami pożniwnymi. Tak też było podczas naszego testu. Narzędzie zapychało się jedynie przy pokonywaniu gęstych skupisk słomy, zgromadzonych na skutek przerywanej miejscami pracy kombajnu zbożowego.
Pięciometrowy agregat marki Güttler ma aż 38 zębów. To zdecydowanie więcej w porównaniu do dostępnych na rynku typowych kultywatorów ścierniskowych, nawet trzy- i czterobelkowych. Taka liczba zębów podyktowana jest jednak względnie wąskimi końcówkami roboczymi. Zainstalowane na końcach zębów dłuta mają szerokość zaledwie 55 mm i są pozbawione charakterystycznych dla gruberów bocznych podcinaczy.