Powershift także z inchowaniem
Proste skrzynie mechaniczne są aktualnie dostępne jedynie w maszynach firm: Manitou, JCB, New Holland i Cat. We wszystkich tych ładowarkach mamy cztery biegi do przodu i cztery do tyłu. Większe zróżnicowanie występuje przy napędzie powershift. Skrzynię 4/3 znajdziemy w maszynach: Dieci z rodziny Agri Plus, w modelu Agrovector 37.6 marki Deutz-Fahr oraz w serii TH firmy Cat. Przekładnię 4/4 oferują: JCB w serii Loadall typu Agri oraz New Holland w trzech największych modelach serii LM w wersji Plus. Część producentów montuje także skrzynie z sześcioma półbiegami do przodu i trzema do tyłu: Manitou, Deutz-Fahr i Cat oraz w układzie 6/6 – jedynie JCB w rodzinie Loadall w wariantach: Agri Plus, Agri Super i Agri Xtra. Półbiegi w ładowarkach zmieniane są przyciskami na dżojstiku lub za pomocą obrotowej manetki po lewej stronie kierownicy.
Na zaproszenie firmy Bobcat odwiedziliśmy francuską fabrykę tego znanego producenta m.in. ładowarek teleskopowych. Ciekawe jest to, że z linii montażowej tego zakładu zjeżdżają również ładowarki teleskopowe marki Massey...
Warto zauważyć, że część z producentów przy skrzyni powershift oferuje automatyczną zmianę przełożeń oraz blokadę torque convertera na najwyższych zakresach prędkości. Takie udogodnienia znajdziemy w najnowszej ładowarce MLT 840 marki Manitou, we wszystkich sześciobiegowych modelach firmy JCB oraz w serii Agri Plus produkcji Dieci. Zasadniczym mankamentem skrzyni powershift jest brak inchowania. Do wyjątków należą: Manitou, Dieci i Deutz-Fahr. Dwie pierwsze firmy z bolączką przekładni z półbiegami poradziły sobie poprzez kontrolowaną regulację poślizgu w sprzęgłach odpowiedzialnych za zmianę przełożeń. Za precyzyjne dozowanie oleju w układzie odpowiadają sterowane proporcjonalnie elektrozawory. Z kolei Deutz-Fahr również zastosował kontrolowaną regulację poślizgu, ale w sprzęgle hydrokinetycznym.
Na rynku możemy znaleźć też ładowarkę, w której zastosowano hybrydę przekładni hydrostatycznej i powershift. Takim rozwiązaniem pochwalić się mogą firmy: McCormick i Landini, należące do włoskiego koncernu Argo. W czerwonym lakierze maszyna wychodzi pod nazwą Tele-Trac, zaś jej niebieski brat nosi miano Powerlift. Ładowarki te wyposażone są w przekładnię E.V.T. (Electronic Variable Transmission). Na każdym z trzech półbiegów wybieranych za pomocą obrotu dźwigni przy kierownicy prędkość jazdy regulowana jest hydrostatycznie.