Bypass do ustalania dawki
Kontrolę stanu napełniania umożliwia umieszczony z przodu beczki wskaźnik wskazówkowy połączony z pływakiem oraz szklany wziernik w górnej części. Ten drugi pozwala zaobserwować, czy w gnojowicy nie wytwarza się piana. Zjawisko to jest głównie bolączką maszyn z zasysaniem podciśnieniowym, jednak może też sporadycznie wystąpić w systemie przepływowym i zasygnalizować nam tym samym konieczność skontrolowania stanu pompy i ewentualnego „dokręcenia” układu uszczelniającego. Rekordia rolnika z Szabłów Starych wyposażona jest w układ automatycznego przełączania zaworów w tryb mieszania po całkowitym napełnieniu zbiornika. Następnie wystarczy zlikwidować podciśnienie w ramieniu ssawnym za pomocą pokrętła na panelu sterowniczym, unieść wysięgnik i można ruszać na pole lub łąkę.
Włoski koncern Maschio Gaspardo, będący właścicielem firmy Unigreen pokazał 6-kołowy samojezdny wóz asenizacyjny Talpa. Zabiera on naraz 12 000 l gnojowicy, którą może aplikować w międzyrzędzia kukurydzy mającej nawet 2 m wysokości....
Do regulacji dawki nawozu służy zawór upustowy. Jego położenie ustawiamy dźwignią na ząbkowanym wycinku koła. Dostęp do niego znajdziemy z lewej strony w pobliżu króćca dolotowego. Leszek Jemielity korzysta tylko z jednego ustawienia, które przy prędkości jazdy 3,5 km/h daje dawkę 35 m3/ha i szerokość rozrzutu 15 m. Do aplikacji gnojowicy służy rozlewacz szerokościowy z centralnie umieszczonym trzpieniem rozbijającym strumień cieczy. Umiejętnie wyprofilowany kształt głowicy z możliwością regulacji położenia pozwala uzyskać wysoki stopień równomierności poprzecznej. Przekonaliśmy się o tym podczas naszej wizyty.
ALB w standardzie
Bardzo duże wrażenie zrobiła na nas trakcja maszyny ze stajni Meyer-Lohne. Pełny wóz o pojemności blisko 18 000 l waży ponad 20 t. Potężne opony flotacyjne z ciśnieniem ustawionym na 1,8 bara i odpowiednio rozłożonym ciężarem sprawiały, że Rekordia na świeżo zaoranym na głębokość blisko 30 cm polu podczas deszczowej pogody szła jak przecinak. Przy okazji podwozia warto wspomnieć, że wszystkie wozy produkcji Meyer-Lohne wyposażane są w system automatycznej regulacji ciśnienia hamowania ALB. Taki układ odwdzięczy się na pewno większą żywotnością opon, przede wszystkim w transporcie. Leszek Jemielity ma pola oddalone od gospodarstwa nawet o blisko 20 km, a nawierzchnia drogi na trasie pozostawia czasami wiele do życzenia.
Użytkownik tandemowej Rekordii zapłacił za maszynę 55 000 euro netto. Poza bogatym wyposażeniem standardowym wóz uzbrojony był w dostępne za dopłatą: MeyloCut, ramię ssawne, zespół elektrozaworów z panelem w kabinie oraz układ samoczynnego przechodzenia w tryb mieszania po napełnieniu zbiornika nawozem. Beczka po przepracowaniu dwóch pełnych sezonów sprawuje się, zdaniem rolnika, bez zarzutu. Równie zadowolony z wozu marki Rekordia jest sąsiad Leszka Jemielitego, Tomasz Zabłocki, który nabył za 24 000 euro netto na początku 2011 r. maszynę z oznaczeniem VW 11.200E o pojemności 11 200 l. Powierzchnia jego gospodarstwa wynosi 50 ha, a beczka przeznaczona jest do rozlewania ok. 1 mln l bydlęcej gnojowicy rocznie.
Z akceleratorem
Drugi z rolników z Szabłów Starych zdecydował się na beczkę z podciśnieniowym układem napełniania. Na dyszlu Rekordii Tomasza Zabłockiego spoczywa chłodzony powietrzem kompresor łopatkowy Star 60 włoskiej produkcji Battioni Pagani. Urządzenie o przepustowości powietrza 10 680 l/min przy prędkości wałka WOM 540 obr./min zaopatrzone jest w układ dwupunktowego nastawnego kropelkowego smarowania łopatek z własnym zbiorniczkiem i pompką zębatą.
Rekordia VW 11.200E jest osadzona na pojedynczej osi BPW z kołami o identycznym bieżniku i rozmiarze jak przy tandemówce Leszka Jemielitego. Tomasz Zabłocki podczepił swój wóz do ciągnika Same Explorer 95 Classic o mocy 90 KM. Maszyna wykorzystuje dwuobwodowe pneumatyczne złącze hamulcowe oraz trzy gniazda hydrauliki zewnętrznej traktora. Jedno z wyjść olejowym zasila tylną zasuwę mosiężną do załączania rozlewania, zaś dwa pozostałe napędzają dostępny za dopłatą akcelerator napełniania, czyli przyspieszacz przepływu przypominający budową pompę odśrodkową. Zasysanie nawozu z wykorzystaniem tego urządzenia może odbywać się przez króciec zarówno z prawej, jak i z lewej strony maszyny. Dodatkowo na tylnej dennicy znajduje się pozbawione współpracy z akceleratorem przyłącze ssawne, z którego najczęściej korzysta Tomasz Zabłocki. Wszystkie króćce mają średnicę 150 mm.
Podczas naszej wizyty gnojowica była pobierana z akwenu pod oborą z głębokości około 1 m. Włoski koń pociągowy z silnikiem wkręconym na blisko 2000 obr./min i wałkiem WOM na niecałe 500 obr./min pozwolił napełnić zbiornik Rekordii w 3 min. Do obserwacji stanu załadowania służy przezroczysty rurowy wskaźnik. Wóz przed przedostaniem się gnojowicy do kompresora jest zabezpieczony podwójnie. W pierwszej kolejności pompę powietrza chroni zawór kulowy zintegrowany z odpowietrznikiem. Drugim stopniem zabezpieczenia jest kula umieszczona w separatorze zatrzymującym olej i inne zanieczyszczenia z powietrza.
Tomasz Zabłocki ustala dawkę rozlewu nawozu jedynie prędkością jazdy. Przy aplikacji gnojowicy na łąkę rozprowadza około 36 m3/ha. Największą dawkę stosuje pod kukurydzę – niespełna 50 m3/ha. Podczas naszych odwiedzin zestaw poruszał się z prędkością 4-4,5 km/h, rozlewając na świeżo zaoranym polu 40 m3 gnojowicy na hektar. Do aplikacji nawozu służy rozlewacz szerokościowy.