Sposobów napełniania wozów gnojówką lub gnojowicą i kryteriów wyboru odpowiedniego systemu dla danego gospodarstwa jest wiele. Przyjrzyjmy się rozwiązaniom dostępnym na rynku.
Leszek Jemielity i Tomasz Głębocki, sąsiedzi z Szabłów Starych koło Łomży w województwie podlaskim, zdecydowali się na zakup wozów asenizacyjnych renomowanej niemieckiej firmy Rekordia. Odwiedziliśmy ich podczas rozlewania...
Wozy asenizacyjne pod kątem napełniania dzielą się ogólnie na: zalewowe, z zasysaniem próżniowym i z zasysaniem pompowym. W Polsce zdecydowanie najpopularniejsze są maszyny wykorzystujące kompresor, który służy zarówno do napełniania zbiornika gnojowicą, jak i rozprowadzania jej na polu. Nawóz płynny w takich przyczepach asenizacyjnych zaciągany jest na skutek panującego w beczce podciśnienia wytworzonego przez sprężarkę. Czas napełniania w wozach próżniowych uzależniony jest nie tylko od wydajności kompresora, ale także od głębokości zaciągania, wielkości przekroju kanału dolotowego, długości przewodu oraz gęstości gnojowicy. Warto jednak zaznaczyć, że pompa próżniowa nie poradzi sobie z całkowitym napełnieniem beczki gęstą zawiesiną, jeśli jej lustro znajduje się więcej niż dwa metry poniżej poziomu podłoża, na którym stoi wóz. W takiej sytuacji warto doposażyć maszynę w tzw. akcelerator napełniania, czyli napędzaną hydraulicznie pompę odśrodkową montowaną na drodze ssawnej. Nie tylko umożliwi ona efektywne zasysanie z większej głębokości, ale przede wszystkim poprawi wydajność wtłaczania nawozu do beczki o ok. 30%. Dodatkową korzyścią będzie także mniejsza ilość piany w zbiorniku, czyli lepsze wypełnienie wozu płynną gnojowicą.
Kompresor kontra pompa
Największe możliwości zasysania nawozu płynnego oraz niemal całkowite wyeliminowanie pienienia oferują wozy asenizacyjne z pompą przepływową. Mogą one zaciągać gęstą gnojowicą bez akceleratora nawet z głębokości ponad 5 m. Oczywiście im niższe położenie lustra cieczy, tym szybkość napełniania jest mniejsza. Wozy pompowe też mogą być wyposażone w akcelerator, który poprawia wydajność załadunku o ok. 10%. Urządzenia przepływowe wytwarzają w rurze ssawnej podciśnienie rzędu 5 bar, czyli dziesięciokrotnie wyższe od kompresorów. Warto dodać, że taka sama różnica na korzyść pomp występuje również po stronie tłocznej, co umożliwia pewne zasilanie węży wleczonych czy aplikatorów doglebowych. Urządzenia przepływowe uzyskują wydajność do 8000 l/min. Trzeba mieć jednak świadomość, że mimo wielu zalet pomp przetłaczających gnojowicę mają one też wady. Przepływówki w przeciwieństwie do kompresorów, które pompują tylko powietrze, są narażone na ciała obce oraz szybsze zużycie. Większą podatność na oba te elementy wykazują pompy krzywkowe, zwane też często kłykciowymi. Lepszą odpornością i mniejszą awaryjnością wśród przepływówek charakteryzują się pompy ślimakowe, ale są z kolei droższe i mniej kompaktowe.