Bliższe faktycznej mocy silnika możliwej do wykorzystania podczas pracy są jego normy netto. Uwzględniają one jego obciążenie poprzez wspomniany dodatkowy osprzęt – głównie wentylator chłodnic. Norm mocy netto jest również kilka, m.in.:
– ECE R24,
– DIN70020,
– OECD.
Te normy są do siebie bardzo podobne, co przedstawia tabela nr 2. Wśród nich na uwagę zasługują zalecenia OECD (Organisation for Economic Cooperation and Development), czyli organizacji współpracy gospodarczej i rozwoju wytyczającej standardy optymalnego działania w różnych dziedzinach gospodarki. W przypadku pomiaru mocy silnika można je zakwalifikować jako rodzaj normy najlepszej dla kupujących ciągniki rolnicze. To po prostu pomiar ich mocy na jego wałku odbioru mocy (WOM), do którego niezbędna jest hamownia. To bardzo popularny sposób oceny użytecznej mocy ciągnika rolniczego stosowany często przez firmy wykonujące tuning silnika lub działające na wyższym poziomie, które optymalizują pracę jednostki napędowej, biorąc pod uwagę szereg czynników. Podpowiadamy, że kupując nowy ciągnik, również można w ten sposób zweryfikować jego moc. Kwestią do ustalenia pozostaje, na jakiej hamowni i na czyj koszt – nasz, czy dilera. Uzyskany wynik będzie jednak najbardziej wiarygodny i pokaże, ile mocy z silnika dociera do końcówki WOM-u. Oprócz wykresu mocy uzyskamy również wykres maksymalnego momentu obrotowego. Ponadto – co bardzo ważne – informacje te podane będą w odniesieniu do prędkości obrotowej wału korbowego silnika.
Moc nominalna i maksymalna
W silnikach Diesla starszej konstrukcji podział mocy na nominalną i maksymalną nie istniał, bo jedna i druga były osiągane przy maksymalnych obrotach silnika. W nowoczesnych silnikach wysokoprężnych jest już inaczej i moc nominalna (uzyskiwana przy prędkości nominalnej silnika, czyli na jego maksymalnych obrotach) nie jest jednoznaczna z mocą maksymalną. Ta ostatnia jest teraz osiągana przy obrotach wału korbowego wynoszących najczęściej 1800-2000 na minutę. To nie koniec możliwości nowoczesnych silników Diesla, gdyż wiele z nich dysponuje jeszcze tzw. mocą dodatkową znaną powszechnie pod nazwą power boost. Jest ona dostępna najczęściej podczas pracy polowej z maszynami napędzanymi od WOM-u ciągnika oraz jazdy transportowej powyżej określonej prędkości, np. 20 km/h. Wtedy do cylindrów wtryskiwana jest wyższa niż standardowa dawka paliwa. Dzięki temu producenci mogą podawać jeszcze wyższą moc maksymalną swoich ciągników.
Niezależnie od rodzajów mocy i ich norm mogą one być podawane w różnych jednostkach. Oczywiście najczęściej jest to koń mechaniczny (KM), ale można spotkać również kilowaty (kW) będące oficjalną jednostką Międzynarodowego Układu Jednostek Miar (SI). Wartość taka jest zapisana np. w dowodzie rejestracyjnym każdego pojazdu. Dlatego warto zapamiętać przeliczniki:
1 kW = 1,36 KM,
1 KM = 0,74 kW.
Przykładowo, jeżeli mamy podaną moc 131 kW, to mnożąc ją przez współczynnik 1,36, uzyskamy ok. 178 KM. Można również zapamiętać, że 100 kW to 136 KM, a 200 kW to 272 KM.