New Holland T8.420 miał swoją premierę w 2012 roku, jego bezstopniowa wersja AutoCommand pojawiła się dopiero na wystawie Agro Show w 2013 roku. Krótko przed tymi targami mieliśmy okazję przetestować w polu największą bezstopniówkę w ofercie New Hollanda.
Dwadzieścia pięć minut jazdy samochodem na południe od fabryki New Holland w Basildon, w Essex County znajduje się gospodarstwo użytkujące mocne gliniaste gleby, gdzie mieliśmy okazję sprawdzić trzy maszyny T8.420 AutoCommand w pracy. Ciągniki spięto z sześciometrowym agregatem Köckerling Vector do głębokiej uprawy, z agregatem talerzowo-zębowym firmy Simba Great Plains SLD 420 oraz z przyczepą przeładowczą angielskiej firmy Richard Western o ładowności 33 t. Sprawdziliśmy więc, co potrafi T8 o mocy maksymalnej 419 KM, wyposażony w bezstopniową przekładnię.
Flagowym ciągnikiem marki New Holland pod kątem sprzedaży na polskim rynku jest model TD5.85. Co spowodowało, że traktor ten zyskał uznanie w oczach wielu rolników? Aby się tego dowiedzieć sprawdziliśmy go w naszym polowym teście...
Cursor daje moc
Pod maską największego w serii T8 pracuje Cursor 9, produkowany we Francji. Ten motor o pojemności 8,7 l w najmniejszym T8 oddaje maksymalnie 300 KM. Natomiast w T8.420 taki sam silnik ma moc maksymalną z elektronicznym PowerBoostem – 419 KM. Silnik ten dla najmocniejszego T8 przeszedł modyfikację charakterystyki. W całej serii T8 jednostka napędowa ma moc maksymalną przy 1800 obr./min, a maksymalny moment obrotowy przy 1550 obr./min. W tym zakresie będziemy mieli do dyspozycji między 80 a 100% momentu obrotowego i mocy. Tylko trochę niżej mamy na obrotomierzu maksimum momentu obrotowego wynoszące niebagatelne 1806 Nm. Dlatego wchodzenie powyżej 1800 obr./min podyktowane powinno być w użytkowaniu T8.420 praktycznie tylko w przypadku prac z maszyną napędzana za pomocą WOM-u. Nawet wtedy warto wykorzystywać prędkości Eco, aby zejść jak najniżej z obrotami silnika. Podczas pracy z narzędziami uprawowymi Cursor z T8.420 reagował pozytywnie na spadek obrotów. Pomimo doprowadzania silnika czasem do dużego obciążenia nie czuliśmy, aby nawet w najtrudniejszym momencie nie było wystarczającego zapasu mocy. Jeśli tylko warunki były odpowiednie, silnik chętnie wracał do zadanych obrotów, a podczas przyspieszania z dużą przyczepą wręcz trzeba się z gazem obchodzić delikatnie, ponieważ ciągnik ma aż nadmierną chęć na szybszą jazdę.
AutoCommand
Montując przekładnię bezstopniową w T8.420, New Holland stworzył jeden z trzech ciągników tradycyjnych o mocy maksymalnej ponad 400 KM wyposażonych w taką skrzynię przekładniową, która jest obecnie dostępna na rynku. Ten podzespół powstaje w belgijskiej fabryce Zedelgem. Dlatego montowany w USA w Racine ciągnik ma dwa główne podzespoły, które pochodzą z Europy.
Budowa skrzyni AutoCommand jest też identyczna jak w T7 pod względem komponentów ją tworzących. Centralnie umieszczona jednostka hydrostatyczna ma po jednej stronie wielosprzęgłową przekładnię zmieniającą cztery zakresy. Z drugiej strony znajduje się mechaniczny moduł zmiany kierunku jazdy, obsługiwany elektrohydraulicznie. Dla użytkownika ważne jest to, że dzięki takiej konstrukcji AutoCommand daje do dyspozycji cztery tryby jej funkcjonowania. Wybór trybu Auto sprawia, że komputer ciągnika stara się utrzymać wybraną prędkość jazdy, regulując odpowiednio obroty silnika i ustawienie przekładni. W trybie Cruise komputer pokładowy pozwala na redukcję prędkości, tak aby zachować jak najniższe spalanie i jak najwyższą siłę uciągu. Tryby A i C przełączamy przyciskiem na dżojstiku oznaczonym literą C. Do załączenia trybu Manual, czyli ręcznego doboru prędkości obrotowej silnika i prędkości jazdy, służy umieszczony na panelu przy podłokietniku przycisk z literą M. Jeśli przejdziemy w ten tryb, będziemy mogli na wyświetlaczu wybrać prędkość jazdy i obroty silnika niezależnie. Najłatwiej przejść do trybu PTO, czyli wałka odbioru mocy. Wystarczy tylko załączyć WOM, a skrzynia automatycznie zmieni tryb pracy. W takiej sytuacji ustawiając odpowiednie dla WOM-u obroty silnika, za pomocą dżojstika lub pedału gazu regulujemy tylko prędkość jazdy.
Choć brzmi to dość skomplikowanie, to jednak podczas pracy przejście z trybu A na C wymaga tylko przyciśnięcia jednego guzika bez odrywania ręki od dźwigni. Tym samym zależnie od warunków polowych lub wyjeżdżając z pola, możemy zmienić szybko sposób pracy skrzyni przekładniowej. Z każdego trybu A, C lub M możemy przejść do innego tylko poprzez naciśnięcie odpowiedniego przycisku.
Na panelu przy podłokietniku mamy także przycisk oznaczony symbolem koła zębatego z trzema diodami. Za jego pomocą możemy ustawić szybkość reakcji ciągnika na przesunięcie dżojstika. Przydaje się to zdecydowanie. Przykładowo jadąc w transporcie, potrzebujemy szybszego przyspieszania, a na polu, na uwrociach chcemy trochę wolniejszej reakcji, aby sprawnie wykonać nawrót. Zależnie od sytuacji wciskamy przycisk, gdzie jedna dioda oznacza najspokojniejszą reakcję przekładni, a trzy najbardziej agresywną.