Rolnicy wytykają import mięsa. Ile go przywieziono z zagranicy?
Eksport zdecydowanie przeważa jeśli chodzi o polski handel z zagranicą - przekonuje ministerstwo rolnictwa, podając liczby oparte na danych z resortu finansów.
Borykający się z poważnymi problemami (niskie ceny skupu żywca i brak zbytu) rolnicy zaczęli wytykać polskim zakładom mięsnym sprowadzanie surowca z zagranicy, np. z Niemiec.
Notowania tuczników na VEZG po raz kolejny w dół
Temat podchwycili też parlamentarzyści. W odpowiedzi na jedną z interpelacji poselskich do sprawy ustosunkowało się ministerstwo rolnictwa, przekazując zestawienie z liczbami obrazującymi eksport i import mięsa w 2020 roku oraz w okresie styczeń-lipiec 2021 r. (można się z nim zapoznać tutaj).
Z przedstawionych informacji wynika, że w 2020 roku w przypadku:
- mięsa drobiowego wartość importu wyniosła 71,5 mln EUR, a eksportu 2 359,1 mln EUR. W obrotach handlu zagranicznego przywóz stanowił tylko 3 proc. wartości
- mięsa wołowego wartość importu wyniosła 72,5 mln EUR, a eksportu 1 388 mln EUR. W obrotach handlu zagranicznego przywóz stanowił jedynie 5 proc. wartości
- mięsa wieprzowego wartość importu wyniosła 1 365,6 mln EUR, a eksportu 779 mln EUR. W obrotach handlu zagranicznego przywóz stanowił ponad 60 proc. wartości
"Podobne relacje są zachowane również w odniesieniu do okresu styczeń-lipiec 2021 roku. Reasumując, można stwierdzić, że w obrotach polskiego handlu zagranicznego mięsem (łącznie drobiowym, wołowym i wieprzowym), zdecydowanie przeważa eksport" - podkreślił Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa.